Na moim blogu bardzo często prezentuję nowości prosto z crowdfundingu. Takie projekty, które wyglądają ciekawie, nietypowo i oryginalnie. Rozwiązania potrzebujące wsparcia finansowego, by realizować koncepcje na masową skalę. Niestety nie o wszystkich jestem w stanie w ciągu tygodnia napisać. Postanowiłem zbierać info na temat tych najbardziej wyjątkowych w jednym artykule. W każdym tygodniu zamierzam publikować wpis zbiorczy – o gadżetach z Kickstartera, Indiegogo i innych tego typu platform. Wybieram je czysto subiektywnie, a części z nich poświęcam nawet więcej czasu w oddzielnych postach. Oto przegląd najciekawszych propozycji.

Zobacz też: Najlepszy crowdfunding tygodnia vol. 4

Czym w ogóle jest crowdfunding?

Crowdfunding – kampanie promujące nowe, unikatowe, oryginalne projekty oraz koncepcje, które mogłyby nie mieć szans na realizację w innej formie jak zbiórka funduszy. Trwające kilkadziesiąt dni akcje poszukujące fundatorów to najczęściej start-upowe wizje, potrzebujące środków na masową produkcję i dopracowanie prototypu. Wyroby takie realizują się przeważnie w kilka miesięcy po zebraniu pieniędzy, a kuszą klientów sporo tańszą ceną w zamian za pomoc w finansowaniu. Niekiedy się nie udaje z doprowadzeniem produktu do końca. Wtedy kasa wraca do wspierających (zdarza się jednak inaczej).

1. Odnowione ZX Spectrum [gry]

ZX Spectrum to czasy Commodore 64, czy Apple II, czyli IMO jedne z najciekawszych komputerów wszechczasów. Do dziś fanatycy zjeżdżają się na zloty każdej z powyższych konstrukcji. Ten pierwszy może niebawem zyskać nowe życie, ponieważ zostanie odświeżony. Panuje ostatnio moda na retro sprzęt i ZX Spectrum Next takim ma być. Oczywiście z oryginalnym designem, ale w nowocześniejszym wydaniu. To nie pierwsza próba wskrzeszenia systemu. Ta wygląda jednak na poważniejszą. Jeśli chcecie raz jeszcze poczuć klimat ZX Spectrum to wspierajcie kampanię na Kickstarterze. Jeśli start-upowi się uda, Next trafi do pierwszych klientów w styczniu 2018.

2. Eveline – inteligentny detektor płodności [wellness]

Dzisiaj wszystko możemy połączyć z aplikacją, nawet detektor płodności. Są producenci, którzy uważają, że smart warianty odmienią nasze życie. Eveline ma nadzieję, że dokona tego u par starających się o potomka. Przygotowali gadżet w formie przystawki do smartfona, który analizuje stężenie hormonów (przez kamerkę smartfona), dodając cyfrowy dzienniczek oraz system powiadomień z informacją o gotowości do działania. Podobno z pełną automatyką!

3. Jelly – mini smartfon i wearable [mobile]

Producenci prześcigają się w wielkości ekranu, tymczasem niszowe firmy szukają swojej szansy w odwrotnym kierunku. Jelly to 2.4-calowy smartfonik z 4G, który ma przekonać do siebie funkcjami, których phablety (bo już większość telefonów kwalifikujemy chyba do takich odmian) po prostu nie są w stanie komfortowo zaoferować. Autorzy zadbali o Androida 7.0 w ultra maleńkim wydaniu, tak małym, że wygodnie mocowanym jako tracker aktywności do ramienia. Znajdą się chętni na tak nietypowy wariant smartfona? Za jedyne 59$, ale w crowdfudingu.

4. BeeScanning – iPhone na pomoc pszczołom [aplikacje]

Chyba wszyscy dobrze wiedzą, że kolonie pszczół się kurczą. Coś powoduje (myślę, że nie chodzi wyłącznie o pestycydy) masowe wymieranie tych bardzo ważnych dla środowiska i życia na Ziemi owadów. Hobbyści na całym świecie szukają rozwiązania. Na Kickstarterze pojawił się ciekawy projekt pomocy smartfonem. Aplikacja BeeScanning chce wesprzeć pomoc przez Sztuczną Inteligencją, a konkretnie głębokie uczenie. Inteligentne oprogramowanie ma analizować zdjęcie pszczółki, wykrywając zagrożenie dla ula. Jest to zatem narzędzie dla bartników, którzy chcą uchronić pasieki przed pasożytem Varroa destructor. Algorytmy wykrywają zakażone jednostki i pozwalają na pozbycie się ich z kolonii. Wystarczy smartfon i pstrykanie zdjęć, dużo zdjęć.

5. Friday Smart Lock – 2 lata po starcie… [smart dom]

Pamiętam inteligentny zamek Friday Smart Lock. Pisałem o nim na blogu ponad dwa lata temu. Firma Friday Lab rozpoczęła wtedy crowdfundingową kampanię na Indiegogo, gdzie promowała inteligentny zamek z Wi-Fi i Bluetooth oraz specjalną aplikacją. Po ponad 24 miesiącach sprzęt zaczyna trafiać do wspierających. Jak widać, proces przygotowania finalnego wyrobu zajął trochę czasu (więcej niż przewidywano). Pokazuje to, że czasem (często?) na crowdfundingowe wynalazki trzeba trochę poczekać. Przez ten czas producent obiecał sporo możliwości i przynajmniej udało mu się je wprowadzić. Bonusem jest na przykład współpraca z Apple HomeKit.

6. Spark – świecące słuchawki [hearable]

Wcale nie trzeba wprowadzać inteligentnych funkcji do słuchawek, by zaoferować atrakcyjny gadżet. Spark Headphones to przede wszystkim efektowny design, a głównie świecący styl. Autorzy dostarczyli iluminację, by użytkownik był dobrze widoczny podczas wieczornego treningu. Oprócz tego jest też tryb synchronizacji z odtwarzaną muzyką, ale to już raczej bajer. Na przewodzie jest mikrofonik do prowadzenia rozmów oraz mały pilocik do wygodnego przełączania kawałków podczas ruchu.

7. Xiaomi Aqara Smart Curtain Controller [smart dom]

Xiaomi to jeden z tych producentów, którzy z crowdfundingu czerpią garściami. Myślę, że jako firma jest liderem pod względem liczby projektów, które pojawiają się w tej formie szukania wsparcia finansowego. Jednym z nowszych urządzeń w tej formie jest Aquara – elementu do inteligentnego sterowania żaluzjami/roletami przez smartfon. Innymi słowy, część smart domu. Xiaomi ma tu swoją platformę i oczywiście integruje jej możliwości z innymi modułami Mi Home. Przykładowo: wraz z czujnikami ruchu uaktywni rolety, gdy zbliżymy się w wybrane miejsce (od nas zależy jak to ubierzemy w akcję).

Xiaomi Aqara Smart curtain

8. Momo – lampa smart HUBem [smart dom]

Na rynku pojawiło się sporo smart systemów do automatyki domu. Platform jest dużo, HUBów też niemało. Najlepsze są moim zdaniem stacje z asystentami głosowymi, które integrują inne standardy, dając nam też do dyspozycji polecenia głosowe.  Momo Smart Lamp to urządzenie, które chce konkurować z takimi produktami, ale w inny sposób. Lampka łączy w sobie urządzenie zbiorcze dla inteligentnego domu, m.in. czujniki jakości powietrza, monitoring wnętrza przez kamerkę, ale też oferując zarządzanie mieszkaniem w stylu Google Home, czy Amazon Echo. Do tego dorzuca przetwarzanie sztuczną inteligencją, która pomaga w automatyzowaniu procesów przez uczenie się życia domowników (coś a’la oprogramowanie Nest). Aha, jest też światło – w końcu to też lampka.

9. Echo Ring – tłumacz w pierścieniu [wearable]

Podręczny tłumacz nie może być już bardziej podręczny. Echo Ring oferuje translację 24 języków na palcu, czyli w smart pierścieniu. W szybki sposób mamy nagrać sentencję, a zaraz później otrzymamy zwrotne tłumaczenie dla drugiej osoby, z którą chcemy się dogadać. Oprócz tego do dyspozycji jest asystentka Alexa, pozwalająca na wydawanie poleceń do ręki. Start-up na tym nie poprzestał. Proponuje też wykorzystanie 9-osiowego czujnika ruchu do gestów. Przyda się do wydawania komend i zdalnej obsługi sparowanego z systemem smartfona. To wszystko w tak maleńkim urządzonku? Oby to była prawda.