Na moim blogu bardzo często prezentuję nowości prosto z crowdfundingu. Takie projekty, które wyglądają ciekawie, nietypowo i oryginalnie. Rozwiązania potrzebujące wsparcia finansowego, by realizować koncepcje na masową skalę. Niestety nie o wszystkich jestem w stanie w ciągu tygodnia napisać. Postanowiłem zbierać info na temat tych najbardziej wyjątkowych w jednym artykule. W każdym tygodniu zamierzam publikować wpis zbiorczy – o gadżetach z Kickstartera, Indiegogo i innych tego typu platform. Wybieram je czysto subiektywnie, a części z nich poświęcam nawet więcej czasu w oddzielnych postach. Oto przegląd najciekawszych (i czasem też dziwniejszych) propozycji.

Zobacz też: najlepszy crowdfunding vol. 24

Czym w ogóle jest crowdfunding?

Crowdfunding – kampanie promujące nowe, unikatowe, oryginalne projekty oraz koncepcje, które mogłyby nie mieć szans na realizację w innej formie jak zbiórka funduszy. Trwające kilkadziesiąt dni akcje poszukujące fundatorów to najczęściej start-upowe wizje, potrzebujące środków na masową produkcję i dopracowanie prototypu. Wyroby takie realizują się przeważnie w kilka miesięcy po zebraniu pieniędzy, a kuszą klientów sporo tańszą ceną w zamian za pomoc w finansowaniu. Niekiedy się nie udaje z doprowadzeniem produktu do końca. Wtedy kasa wraca do wspierających (zdarza się jednak inaczej).

1. Wooboo – zabawka z AI [dla dzieci]

Smart zabawki „atakują” już od dosyć dawna. Wciąż są jednak w fazie akceptacji i to nie przez organizacje chroniące najmłodszych konsumentów, a nas samych – dorosłych. Mamy opory przed dawaniem dzieciom do rąk zabawek z kamerami, czujnikami i nasłuchem. Autorzy projektu Wooboo idą jednak dalej. Wdrażają do tego wszystkiego technologie Sztucznej Inteligencji. AI będzie opowiadało bajki i przemieni zabawkę w interaktywny gadżet.  Zastąpi rodzica?

2. Revolcam – soczewki do smartfona [fotografia]

Prawda, że kamerki w smartfonach mają już naprawdę ekstra właściwości? Wciąż jednak optyka jest ograniczona gabarytami urządzenia. Z pomocą nadchodzą przystawki z dodatkowymi soczewkami, które poprawiają jakość i dorzucają rozwiązania, które przypominają wymienne obiektywy w aparatach fotograficznych. W telefonach fajne jest jednak to, że mimo nieco gorszych parametrów kamerek, mamy je zawsze przy sobie i są o wiele mniejsze od nawet tych najbardziej kompaktowych aparatów do pstrykania zdjęć. Revolcam to gadżecik z dodatkowymi soczewkami, ale i doświetleniem kadru.

3. VitalBand dla seniora [smartwatch]

Smart zegarków i smartbandów dla aktywnych i młodych jest całe mnóstwo. Pora na coś dla seniora. VitalBand to bransoletka dla starszych użytkowników, którzy nie mają takich potrzeb jak młodsze pokolenia, ale przydadzą im się funkcje związane z ich wiekiem. Mowa o systemie, który może uratować życie. Detekcja upadku, przypomnienia o lekach oraz powiadomienia na temat różnych celów związanych z dbaniem o zdrowie. To projekt, który w razie skrajnej sytuacji prześle informacje do rodziny. Fajnie, że tego typu wearable stale przybywa.

4. Benjamin – szczoteczka dla juniora [zdrowie]

Było coś dla seniora, jest coś dla juniora. Inteligentna szczoteczka, ale taka bez czujników (jak w wielu tego typu bajerach). Zamiast sensorów jest głośniczek wbudowany w elektryczną szczoteczkę soniczną. Producent ma nadzieję, że dwuminutowe sesje z ulubionymi kawałkami będzie wystarczająco motywujące do wystarczająco długiego szorowania zębów. Wewnątrz szczoteczki Benjamin są też motorki wibracyjne, by co 30 sekund sygnalizować zmianę pozycji i czyszczenie innej partii zębów. Główki są wymienne. Przygotowano też większą odmianę dla dorosłych.

5. Infani – niania z AI [dla dzieci]

Jeszcze jeden gadżet dla najmłodszych, a właściwie to dla ich rodziców, bo to dla nich pomoc wirtualnej niani będzie najważniejsza. Kamerki i nasłuchy od lat pilnuje pokoików dzieci, a konkretnie ich łóżeczka. Infani proponuje coś więcej niż tylko obserwacja video i detekcja wybudzeń. Producent dodaje czujniki głębi, które zwiększają zakres monitoringu. Dzięki nim na smartfon dotrą też dane o oddechu i jakości snu maluszka.

6. eOneBook – e-tuszowy komiks [gadżety]

Od lat trwa dyskusja co jest lepsze: prawdziwa książka czy jej elektroniczny odpowiednik. Ten pierwszy ma swój klimat, a ten drugi pomieści w środku o wiele więcej „stron”. Ta bardziej nowoczesna grupa użytkowników na pewno zazdrości przewracania kartek i otwieranego formatu. Elektronicznych kartek jeszcze nie przerzucimy (do czasu upowszechnienia się giętkich ekranów), ale otwierana konstrukcja jest już do realizacji. Autorzy eOneBook proponują e-tuszowe „książki” z podwójnym ekranem. Na razie głównie do mangi.

7. AlphaTechBlocks – smart klocki [zabawki]

Pamiętacie swoje pierwsze zabawki? Jeśli macie koło trzydziestki (lub jesteście starsi) to pewnie pamiętacie klocki z literkami. Każdy maluch powinien zaczynać naukę właśnie od zabawy. AlphaTechBlocks to inteligentna odmiana drewnianych (choć tylko w imitacji) klocków, które są bardziej interaktywne. Dostarczą proste gry dla najmłodszych, czyli zaangażują ekrany tabletów. Autorzy przygotowali przeróżne tytuły, nie tylko do nauki literek i słówek.

8. Yomee – maszynka do jogurtów [zdrowie]

Dzisiaj znajdziemy maszynki do praktycznie wszystkiego, zwłaszcza w dziale kulinarnym (widziałem tu nawet roboty do sushi).  Yomee to propozycja dla miłośników jogurtów. Akurat tego typu sprzętu jest sporo, ale nie takiego jak projekt Yomee. Nie jest tani, ale podobno z czasem zadziała ekonomia skali i jeden jogurt będzie kosztował 1/3 tego co płacimy w sklepie. Do tego z naturalnych składników i bez zbędnych polepszaczy.

9. Blizwheel ESkates – e-rolki [sport]

Ostatnie lata to mnóstwo nowych odmian gadżetów do przemieszczania się. Królują oczywiście Segwaye i Hoverboardy, ale pojawia się coraz więcej nowych propozycji. Kiedyś rewolucją były rolki, czy teraz takimi będę ich elektryczne odpowiedniki? Projekt ESkates pojawił się na crowdfundingu (niestety anulowany kilka godzin temu). To ciekawej konstrukcji rozwiązanie na stopy. Oczywiście na kółkach. Zasilanie umieszczono na zewnątrz kostek w sporych rozmiarów tarczach. To ciekawe miejsce na akumulatorki. Co mogło być powodem przerwania zbiórki na Kickstarterze?

10. Nebula Capsule – projektor w „puszce” [gadżety]

LEDowe projektory są może nieco słabsze od klasycznych, ale można je zmieścić w o wiele mniejszych konstrukcjach. Anker stworzył taki rzutniczek wielkości puszki. Do tego cylindryczna konstrukcja otrzymała wsparcie 360-stopniowego audio, więc to także przenośny głośniczek na Bluetooth. Czy dodałem już, że sprzęcik pracuje na Androidzie? Ma slot na kartę pamięci, port HDMI, ale i łączność bezprzewodową, czyli możliwość parowania ze smartfonami (streaming filmów i seriali z popularnych serwisów). W sam raz na kino plenerowe ze znajomymi. Największymi wadami Nebula Capsule jest niska rozdzielczość i wysoka cena.