Na moim blogu bardzo często prezentuję nowości prosto z crowdfundingu. Takie projekty, które wyglądają ciekawie, nietypowo i oryginalnie. Rozwiązania potrzebujące wsparcia finansowego, by realizować koncepcje na masową skalę. Niestety nie o wszystkich jestem w stanie w ciągu tygodnia napisać. Postanowiłem zbierać info na temat tych najbardziej wyjątkowych w jednym artykule. W każdym tygodniu zamierzam publikować wpis zbiorczy – o gadżetach z Kickstartera, Indiegogo i innych tego typu platform. Wybieram je czysto subiektywnie, a części z nich poświęcam nawet więcej czasu w oddzielnych postach. Oto przegląd najciekawszych (i czasem też dziwniejszych) propozycji.

Zobacz też: najlepszy crowdfunding vol. 19

Czym w ogóle jest crowdfunding?

Crowdfunding – kampanie promujące nowe, unikatowe, oryginalne projekty oraz koncepcje, które mogłyby nie mieć szans na realizację w innej formie jak zbiórka funduszy. Trwające kilkadziesiąt dni akcje poszukujące fundatorów to najczęściej start-upowe wizje, potrzebujące środków na masową produkcję i dopracowanie prototypu. Wyroby takie realizują się przeważnie w kilka miesięcy po zebraniu pieniędzy, a kuszą klientów sporo tańszą ceną w zamian za pomoc w finansowaniu. Niekiedy się nie udaje z doprowadzeniem produktu do końca. Wtedy kasa wraca do wspierających (zdarza się jednak inaczej).

1. Circuband iQ – smart siłownia [fitness]

Najczęściej w śledzeniu treningu pomagają nam ubieralne trackery aktywności. Monitoring zbieranych danych może być dokładniejszy, gdy odczyty są analizowane bezpośrednio z maszyny do ćwiczeń. Circuband iQ to propozycja sprzętu z czujnikami, który łączy się z aplikacją mobilną oraz platformą do prowadzenia profilu. Wciąż jest to bardzo mobilne rozwiązanie, ponieważ sensory są zintegrowane z rozciągliwym materiałem. W bazie jest sporo programów treningowych, dzięki czemu można rejestrować konkretne zestawy ćwiczeń. Można też wykorzystać wyrób na siłowni, ale trzeba umiejętnie połączyć go z dostępnymi tam urządzeniami.

2. Glow – monitoring zużycia prądu [smart home]

W naszych wnętrzach przybywa smart rozwiązań, ale i elektroniki. Zużycie energii rośnie, a to sprawia, że lepiej je kontrolować. Można to robić przez inteligentne gniazdka, smart termostaty i inne bajery, ale i one nie uwzględnią wszystkich źródeł. Autorzy stacji Glow wpadli na pomysł, by mierzyć domową energię przez specjalny moduł magnetyczny, śledzący pole. Rozstawienie dwóch czujników oraz bazy ma wizualizować i symulować (prognozować) zużycie i koszty. Na razie tylko pod standard amerykański, ale jeśli wynalazek okaże się skuteczny to rozwiązanie ma być zoptymalizowane do pracy w innych regionach. N razie głównym celem jest zwiększenie świadomości na temat zwiększonych poborów energii, które związane jest z rozwojem Internetu Rzeczy oraz automatyki smart wnętrz.

3. Cinera – gogle z salą kinową [gadżety]

Co potrafią gogle VR/AR już dobrze wiemy, ale konstrukcje te można wykorzystać jeszcze jako kino domowe, gdzie wrażenie wielkości ekranu przypomina to z sali kinowej. Niestety wszystko psuję słaba jakość wyświetlacza. Cinera chce to poprawić przez podwójne 2.5K, zwiększające odczucia dzięki lepszej rozdzielczości obrazu (IMAX). Gogle są większe (wyglądają jak projektor zamocowany na twarzy :P), ale oferują też odpowiedni dźwięk. Jest nawet specjalny uchwyt ze stojakiem (widocznie sprzęt swoje wazy). Największą wadą jest możliwość użytku wyłącznie przez jedną osobę. Fajny pomysł do małych wnętrz, gdzie nie możemy pozwolić sobie na kinowe warunki. Temu gadżetowi przyjrzę się jeszcze chyba w oddzielnym wpisie.

4. Leo – analogowy smart zegarek [wearable]

Inteligentne zegarki nie muszą mieć kolorowego, dotykowego ekranu, który szybko zjada całą energię. Nie wszystkim potrzebne są aplikacje. Wystarczą podstawowe smart funkcje, czyli powiadomienia, wbudowany tracker aktywności i możliwość zdalnej obsługi wybranych opcji sparowanego smartfona. Ważniejszy jest klasyczny design, czyli analogowy format. Mam na myśli tradycyjną tarczkę i zwyczajny wygląd naręcznego gadżetu. Leo to kolejna propozycja z tego jeszcze świeżego segmentu. Minimalistyczna forma, personalizacja stylów i kilka usprawnień, których w normalnym zegarku nie znajdziemy.

5. Specdrums – pierścień instrumentem [wearable]

Instrumentów muzycznych jest na świecie bardzo wiele. Przyjęła się baza tych najbardziej klasycznych, ale regionalnie odnajdziemy wiele mniej typowych ich odmian. Era elektroniki sprawiła, że przybyło sporo ciekawych rozwiązań. Dzisiaj muzykę można tworzyć również ruchem, co zaoferowała nowa sekcja wearable. Ma ona ogromny potencjał. Autorzy Specdrums przygotowali pierścień ze skanerem kolorów, pozwalający na tworzenie muzyki przez rozpoznawanie barw. Wystarczy odpowiednio  skalibrować gadżet, by przemienić kolorowe powierzchnie w instrument.

6. Cubiio – laserowe grawerowanie [gadżety]

Kiedyś żeby coś wydrukować w 3D trzeba było udać się do specjalisty. Dziś możemy tworzyć trójwymiarowe wydruki we własnych domach. Niebawem podobnie może być z grawerowaniem. Cubiio to przenośny sprzęt do laserowego wycinania wzorów i to z własną aplikacją mobilną na smartfony. Czyżby było zapotrzebowanie na takowe wynalazki? Producent stworzył w miarę ekonomiczny sprzęt do zabawy laserem w domowych warunkach. Wystarczy wgranie obrazka BMP lub pliku w formacie G-Code i możemy grawerować na czym chcemy (prawie, bo oprócz metalu)). Od naleśników, po okładki książek, czy obudowy na smartfony. W aplikacji możemy dobrać różne parametry ustawień.

7. Plugfones – hybryda zatyczek i słuchawek [wearable]

Smart hearable, czyli słuchawki nowej generacji, to sekcja jeszcze niszowa. Pojawia się jednak coraz więcej przedstawicieli tego segmenciku. Plugfones to model, który można śmiało zaliczyć do grona takowych. Autorzy skonstruowali rzadko spotykane, bezprzewodowe słuchawki zintegrowane z zatyczkami do uszów. Producenci do wyciszania hałasu z zewnątrz stosują aktywne systemy, natomiast tutaj połączono tradycyjne materiały z modułem Bluetooth. Taka kombinacja ma zagwarantować odpowiednie wyciszenie oraz możliwość bezprzewodowej łączności. Liberate 2.0 (czyli druga generacja) pojawiły się na Kickstarterze.

8. DribbleUp – smart piłka [sport & fitness]

Akcesoria sportowe w smart odmianie nie są dziś już niczym wyjątkowym, choć wciąż niszowym. Powstaje sporo sprzętu z czujnikami, dzięki czemu połączenie z aplikacją daje szansę na śledzenie treningu. Jest sporo piłek w tym wydaniu. Najczęsciej do kosza. Piłkarzom też są oferowane. DribbleUp jest smart piłką, ale bez sensorów. Tutaj wszystkim zajmuje się widzenie komputerowe przez smartfonową kamerkę. Piłka ma specjalne szycie oraz materiały, by oprogramowanie rozpoznawało jej położenie. W ten sposób algorytmy śledzą naszą technikę i pomagają w indywidualnym szkoleniu przy użyciu wirtualnego trenera.

9. Jackster – przewodowe słuchawki z Bluetooth

Macie przewodowe słuchawki, ale nie chcecie ich wymieniać na bezprzewodowe, bo wydaliście na nie mnóstwo kasy? Pojawiają się na rynku moduły, dzięki którym zwykłym słuchawkom można dodać protokół Bluetooth. Jackster to kolejna taka przystawka (zdarzało mi się już na blogu pisać o podobnych gadżecikach ze wzmacniaczami sygnału). Rozwiązanie posiada port audio jack 3,5 mm, dzięki czemu uda się sparować dowolne słuchawki np. ze smartfonem. Do tego przypinany element dostarczy wibracyjne powiadomienia oraz dostęp do asystentów głosowych. Chyba zadziała też jako zestaw słuchawkowy do rozmów telefonicznych.