W kanadyjskich McDonaldach w Happy Meal zamiast zabawki dzieciaki znajdą krokomierze McDonalds Step-it. Fastfood z własnym sumieniem?

McDonalds Step-it – czego nie spodziewa się klient w zestawach Happy Meal? Na przykład trackera aktywności!

Jak tanie są trackery aktywności? Na tyle, by zmieścić je jako zabawki w zestawach Happy Meal od McDonald’s! Czujniki ruchu nie są drogą sprawą, a do tej pory pokazywało to głownie Xiaomi w swojej ultra taniej bransoletce MiBand. Kanadyjska sieć McDonald’sa wykorzystała trendy i rozpoczęła dodawanie do dziecięcych zestawów sportowy zegarek. Najpierw nas tuczą, ale potem przynajmniej zachęcają do spalania kalorii. Dobre i to, zwłaszcza w okresie Igrzysk Olimpijskich, gdy promuje się zdrowy tryb życia.

McDonalds Step-it

Modele są oczywiście bardzo proste, ale potrafią zliczać kroki, a co za tym idzie, przeliczą to na spalone kalorie. Krokomierze są z nami już od lat, a od jakiegoś czasu oferują się również najmłodszym. Jako zabawki dołączane do hamburgerów jeszcze swych sił nie próbowały. Seria McDonalds Step-it nie będzie raczej żadnym konkurentem do bransoletek fitness, ale zainspiruje podobnymi elementami. Dzieci mają być zachęcane do ruchu, a oprócz kroków zegarek McDonalds Step-it ma też sygnalizować szybkość poruszania się. Taki gadżet-błyskotka dla najmłodszych. Oby tylko nie działał w ten sposób: „jak zrobisz X kroków to dostaniesz kolejnego hamburgera!”. Wierzcie mi, że są takie ubieralne modele dla najmłodszych, w których za ruch rodzice dają nagrody.

Najważniejsze, że dzieciaki odkryją aktywność i to paradoksalnie przez McDonalda. Zegarki będą oferowane w różnych kolorach, ale jakością raczej nie grzeszą (w końcu to dodatki do Happy Meala). Spoglądacie czasem na kaloryczność posiłków, które można znaleźć na opakowaniach? W McDonaldzie te informacje również są wymagane, więc łatwo je sprawdzić. Okazuje się, że przeciętny zestaw Happy Meal (burger, frytki i napój) to ok. 540 kalorii. Stosunkowo łatwo przeliczyć to na kroki. Przeciętny ośmiolatek potrzebuje ok. pięciu godzin, by je spalić. McDonald’s od lat stara się poprawić wizerunek i działa w kierunku zdrowszego jadłospisu (przynajmniej towarzyszących hamburgerom i frytkom dodatkom). Pozytywny marketing. To na pewno.

źródło: McDonald’s via Marketing.ca