LG oferowało już słuchawki Tone w ciekawej, bezprzewodowej konstrukcji na szyję. Wystarczyło wyciągnąć przewodowe „pchełki” i wsunąć do uszu. Format o tyle fajny, że bardzo długo działający. Bateria schowana w „obroży” nie zmuszała do ograniczeń. Koreański producent poszedł tym razem nieco dalej i zaprojektował odmianę z głośniczkami. Co ma się marnować miejsce, które na takim gadżecie sporo. Nietypowy sprzęt ma zostać zaprezentowany na targach CES 2017 i być częścią przyszłorocznej oferty.

LG Tone Studio

Ubieralne głośniczki (innej firmy) już raz na blogu prezentowałem, więc moje zdanie o urządzeniu nie będzie innej. Wtedy jednak odnosiłem się do startupu, a teraz mamy do czynienia z jednym z liderów elektroniki. Skąd u niego pomysł na aż tak odważny krok? Model nie należy do popularnych działów, ale LG uważa, że dla LG Tone Studio jest szansa. Na pewno nie w komunikacji miejskiej 😉 Na szczęście, aby nie być kompletnym złamasem w takich warunkach, wyrób oferuje też douszne słuchawki.

Przenośny charakter nie oznacza skupienia jedynie na muzyce puszczanej w drodze. W rozwiązania technologiczne włączył się DTS, a więc mowa też o przestrzenności. Połączenie Bluetooth ma pozwolić na skorzystanie z ubieralnego systemu słuchawek dostarczających dźwięk surround. Czyżby efekty 3D również w kinie domowym? Tutaj widzę większy sens, o ile faktycznie do tego celu LG słuchawki Tone Studio przeznaczy. Łącznie są cztery głośniczki i Hi-Fi DAC (także w słuchaweczkach), więc chyba jak najbardziej!

LG Tone Studio

LG Tone Free
LG Tone Free z „obrożą”, ale już bez głośniczków.

Wearable kusi wytwórców już od kilku lat, ale jeszcze trudno wyczuć czy tego typu wynalazki wpasowują się w ideę ubieralnych technologii. Na wszelki wypadek LG przygotowało też funkcje, które z noszonymi urządzeniami kojarzą się zdecydowanie bardziej – wibracyjnymi powiadomieniami. Tutaj też trochę śmiechowo, bo od razu kojarzy mi się z lejcami 😉 Notyfikacje ze sparowanego smartfona się przydadzą, choć w pewnych kwestiach zdublują smartwatche. Może lepiej sprawdzą się podczas jazdy samochodem? BTW: rano czytałem raport o tym, że rozmowy telefoniczne typu „hads-free” są bardziej rozpraszające od tych zwykłych… i tak źle, i tak niedobrze.

LG Tone Studio są specyficzne i ciężko ocenić ich użyteczność w tym momencie. Zobaczymy jakie będzie zainteresowanie wśród miłośników audio. Dla normalnych użytkowników powstał też drugi, znacznie tradycyjniejszy model. LG Tone Free to podobna architektura, ale już bez głośniczków. Następca konstrukcji Tone Ultra sprzed kilku lat.

źródło: LG