Kilka tygodni temu Lenovo zapowiedziało interesujący gadżet, ale nie sprecyzowało konkretów. Zwiastun odsłaniał jedynie kilka szczegółów. Wiadomo było, że producent szykuje gogle AR oraz to, że partnerem w projekcie będzie Disney. Urządzenie przyszykowano na targi IFA 2017 w Berlinie, gdzie odsłonięto wszystkie jego tajemnice. Najnowszym bajerem w ofercie będzie headset Lenovo Mirage AR, czyli gogle do Rzeczywistości Rozszerzonej.

Lenovo Mirage AR Star Wars Jedi Challenges

Firma stworzyła w tym samym czasie dwa rodzaje gogli. Jedne do VR, drugie do AR. Obie technologie są przyszłościowe i warto oferować dwie odmiany systemu. Lenovo Mirage AR będą adapterową wersją pod smartfony, czyli gadżetem przypominającym w konstrukcji mobilne gogle do Wirtualnej Rzeczywistości. W pierwszej fali zostaną sprzedane w specjalnej edycji Star Wars: Jedi Challenges. Zestaw do zabawy przedstawi przy okazji możliwości takiego rozwiązania.

Gogle AR od Lenovo mają zadebiutować w grudniu, czyli akurat przed premierą drugiej części nowej sagi o Gwiezdnych Wojnach. To świetna promocja dla hardware’u. Producenci i klienci będą mogli zapoznać się z potencjałem AR. Można być pewnym, że niebawem zacznie takowych modułów przybywać. Same gogle Mirage pewnie nie będą się specjalnie różniły i będzie je można wykorzystać na wiele innych sposób, natomiast kontrolery są dedykowane pod serię Star Wars (zapewne i one sprawdzą się w innych tytułach).

Lenovo Mirage AR Star Wars Jedi Challenges

To najpierw o edycji Star Wars: Jedi Challenges, a potem o samym goglach Lenovo Mirage AR. Właściwie to najlepiej przedstawić je równocześnie, bo sposób zabawy zależy od właściwości gogli. Od gogli VR różnią się tym, że wsuwany smartfon nie jest ekranem bezpośrednio a odbiciem na szybce (stąd nazwa Mirage). Uda się w ten sposób przedstawić przed twarzą rodzaj hologramu. Smarfon będzie oczywiście mózgiem. To na nim instalujemy aplikację. Konstrukcja gogli jest spora. Dużo większa od odmian VR (np. gogli Daydream czy Gear VR). Wszystko z uwagi na konieczność innego umieszczenia telefonu oraz w miarę uniwersalnej kompatybilności ze smartfonami.

Gogle musiały też pomieścić dwie specjalne soczewki, by możliwe było śledzenie ruchu. Jednostka musi w jakiś sposób oceniać zmiany położenia. Chodziło o system umożliwiający ocenę lokalizacji specjalnego znacznika (beacona), który ustawiamy na podłodze. Kontroler z kolei wygląda jak replika miecza Jedi. Do tej pory producenci zabawek prześcigali się w pomysłach na realizację laserowej broni, a tu technologie Augmented Reality przyszły na ratunek. Co prawda będziemy widzieć jedynie jego cyfrową formę, ale uchwyt jest prawdziwy. Oczywiście zsynchronizowany z wirtualnymi warstwami widzianymi przez gogle. Zabawa w tej edycji będzie dla dzieciaków frajdą i pewnie super prezentem pod choinkę.

Lenovo Mirage AR Star Wars Jedi Challenges

Lenovo Mirage AR w edycji Star Wars: Jedi Challenges będzie sprzedawane z trzema grami. Każdy tytuł pozwoli na zabawę w innej formie. Będą walki na miecze świetlne z Darthem Vaderem i Kylo Renem, strategie walki z planowaniem pola bitwy (na powierzchni podłogi) oraz Holochess, czyli szachy w wersji holograficznej (widzianej w jednej z najstarszych trylogii Gwiezdnych Wojen, chyba w Epizodzie IV). Na starcie gogle AR mają być kompatybilne z iPhone’ami 6 lub nowszymi oraz Samsungami Galaxy S7 lub nowszymi oraz Google Pixelami, no i oczywiście Motorolami Moto Z (należącymi do Lenovo). Producent obiecuje jednak, że kolejne urządzenia będą dołączać do listy (być może łączy się to z jakimiś certyfikatami ).

Lenovo Mirage AR zostały wycenione na niecałe 200 dolarów. Od razu info dla moich znajomych, którzy trafili na ten wpis: jeśli nie wiecie co zaplanować mi jako prezent na święta to właśnie ułatwiłem wam zadanie ;).

źródło: Lenovo