Sferyczne kamerki dzielimy dziś na trzy sekcje: profesjonalne, komercyjne i przystawkowe. Ta trzecia grupa to gadżety podpinane do smartfonów, czyli najmniejsze ze wszystkich oferowanych kamerek 360. Działają w prosty sposób. Podłączamy je do telefonu i wraz z aplikacją tworzą system do pstrykania i nagrywania ujęć w pełnych panoramach, czyli obejmując cały kadr wokół. Huawei też proponuje taki wariant. Model EnVizion 360 to kolejny rywal w coraz liczniej reprezentowanym segmencie.

Huawei EnVizion 360

Kamerkę do USB-C, a więc smartfonów z Androidem, które wyposażone są w ten nowszy port, przedstawiono na prezentacji nowych flagowych smartfonów Mate 10 i Mate 10 Pro. Nieprzypadkowo, ponieważ to akcesorium, które ma rozszerzyć właściwości fotograficzne właśnie tych konkretnie wariantów flagowych smartfonów. EnVizion 360 ma klasyczną budowę, czyli podwójny obiektyw (13 mpx), łączący dwa półsferyczne ujęcia w tzw. „bańkę”. Pod względem konstrukcyjnym niczym od rywali się nie różni. Design też bardzo podobny (różni się detalami).

Jeśli chodzi o jakość to zdjęcia sferyczne mają rozdzielczość 5K, natomiast filmiki 2K. To średnie parametry, choć standardowe jeśli chodzi o te najmniejsze kamerki 360 (video 1920 x 960 rejestrowane jest w 30 fps). Zaletą ma być pełna mobilność, czyli kompaktowe wydanie i bardzo szybkie przesyłanie plików do portali społecznościowych. Huawei EnVizion 360 będzie dosyć drogim dodatkiem, bo wyceniono ją na 130 Euro. To nie pierwszy tego typu wyrób od Huawei. Wcześniej pokazano odmianę Honor VR (siostrzana firma).

źródło: Facebook (Huawei)