Słuchawki do kasku to jedna z opcji, które nie mają zbyt wielu alternatyw dla motocyklistów w kwestiach możliwości odbioru połączeń telefonicznych lub dźwięku w trakcie jazdy. Z racji niezbyt wygodnego ciągłego zdejmowania go z głowy gdy ktoś zadzwoni, najlepsze są rozwiązania na stałe. Specjalny zestaw słuchawkowy, odpowiednie mocowanie i przyjazny interfejs. Dotyczy to również narciarzy i rowerzystów, ale i innych dyscyplin, w których kask na głowie do podstawa i wymóg bezpieczeństwa. Nie mówię tutaj tylko o połączeniach głosowych, ale i muzyce, którą lubimy posłuchać w trasie.

Ciekawym i myślę całkiem komfortowym pomysłem dla tej grupy użytkowników może być specjalny gadżet zwany Headway. Niemiecki produkt to przystawka do dowolnego kasku, wykorzystująca go akustycznie do przekazywania dźwięków. Połączenie bezprzewodowe Bluetooth umożliwi sparowanie magnetycznie doczapianego wynalazku ze smartfonem. Innymi słowy – jest sprzętem zamieniającym nasz kask w ubieralny głośnik. Muzyka streamowana z telefonu jest zarządzana z poziomu aplikacji mobilnej. Zamiast wykorzystywać własny głośniczek, rozwiązanie wykorzystuje powierzchnię kasku to przekazania drgań (zamienianych wnętrze w puszkę akustyczną).

Jakość musi być zadawalająca, gdyż ekipa odpowiedzialna za jego konstrukcję nie próbowałaby wprowadzać go na rynek. Widać wyraźnie, że produkt powstał z powodu zamiłowania do jazdy na motocyklu oraz słuchania muzyki w trakcie jazdy. Kable i wypadające łatwo z uszu słuchawki to jeden z większych problemów w trakcie jeżdżenia jednośladem. Producent innowacyjnego rozwiązania będzie szukał wsparcia w zbiórkach funduszy w kampanii już w kwietniu, aby wprowadzić gadżet na rynek w wersji produkcyjnej. W trakcie prac było sporo znaków zapytania: dobór materiału, pojemność baterii, rodzaj mocowania do kasku. Prototyp jednak już funkcjonuje i przy okazji przed startem promocji zmienił nazwę z Rockatoo na Headway.

fot. facebook.com/headway.berlin

Rozwój i dalsza sukcesy będą zależne od zainteresowania klientów oraz ich wsparcia finansowego. Pomogą nagrody i wyróżnienia, które autorzy zdobyli już na kilku targach. W tym segmencie rozwiązań audio brakuje wygodnych urządzeń, więc projekt powinien sobie poradzić, a gdyby dodano jeszcze bezprzewodowy mikrofon, to otrzymalibyśmy pełnowartościowy produkt, służący także to rozmów telefonicznych (ten element jest w trakcie kolejnych etapów rozwoju). Jeśli uda się zadebiutować z finalnym rozwiązaniem, to powinno ono być dostępne gdzieś w połowie roku w cenie 270 euro. Plany zakładają by dodać w aplikacji możliwość odczytu powiadomień telefonicznych przez syntezator mowy – w ten sposób możliwe będzie „odczytanie” niektórych wiadomości (sms, portale społecznościowe, maile) w trakcie jazdy.

źródło: rockatoo.de