Wejście GoPro na rynek kamerek 360 był kwestią czasu, zresztą, zapowiedzi pojawiły się już po styczniowym CES 2016. Nowy segment urządzeń do sferycznego nagrywania to okazja, by konkurować czymś nowym (na rynku kamerek akcji GoPro powoli traci udziały). GoPro Fusion ma być gadżetem do nagrywania w 360 stopniach – oczywiście akcji. Co prawda sprzęt nagrywa w maksymalnej rozdzielczości tylko w 30 klatkach na sekundę, ale mowa o jakości 5.2K! Do tej pory rywale oferowali co najwyżej 4K (np. Gear 360, czy Nikon KeyMission 360).

GoPro Fusion

Oficjalnie kamerka 360 GoPro Fusion ma zadebiutować gdzieś późnym 2017, więc trochę poczekamy. Na szczęście pokazano już pierwsze efekty pracy gadżetu. Najważniejszą przewagą urządzenia ma być wielofunkcyjność, czyli nie segmentowanie rejestratora wyłącznie pod VR. Możemy nagrywać też normalne ujęcia oraz pstrykać najzwyklejsze zdjęcia. To jednak tryb 360 jest tu wyjątkowy. Podobać może się opcja wyboru zdjęć (kadrów) ze sferycznego materiału, czyli jakby dobranie najlepszego ujęcia z panoramicznej sfery wokół nas.

Oczywiście mamy do czynienia z kamerką akcji, więc można już mocować na wszelkie możliwe sposoby. Ujęcia z kasku prezentują się świetnie, ponieważ widać nawet naszą twarz, która jest centrum całej akcji. Opakowanie ma być odpowiednio wzmocnione, jak przystało na kamerkę akcji. To również wyróżni ją na tle rywali w dziale 360. Model umieścimy w wielu miejscach, w których konkurencyjne kamerki sferyczne nie dadzą rady. GoPro tak zaprojektowało sprzęt, by zoptymalizować ujęcia VR pod akcję. Firma jest kojarzona z tymi cechami, więc logicznie zadziałano. Przykład kilku sytuacji załączono na materiale promocyjnym (naturalnie w 360 stopniach, więc obracajcie głową lub przesuwajcie myszką).

Założyciel GoPro, czyli CEO marki – Nicholas Woodman – przedstawia nowy sprzęt jako „sześć kamerek GoPro skupionych w jednej” i ma tu na myśli możliwości projektu. Niestety to jedyne wieści od producenta. Nie zdecydowano się jeszcze określić ceny i konkretnej daty premiery. Nie ma nawet specyfikacji! Latem ma ruszyć program pilotażowy. Prawdopodobnie jest to efekt wpadki z dronami Karma, które niedostatecznie przebadano zanim wpuszczono je na rynek. GoPro Fusion ma skończyć z frustrującymi momentami, gdy nagrywając filmik z fajnej akcji, nie udaje nam się zarejestrować najważniejszych i najciekawszych chwil. Tutaj wszystko się zapisze. Później wystarczy obejrzeć efekty na ekranie, m.in. w goglach VR. Na pewno będzie też wsparcie narzędzi w formie aplikacji na smartfony.

źródło: GoPro