Ostatnio słychać o pewnych problemach z wprowadzeniem na rynek nowego smartwatcha od Fitbit. Po przejęciu Pebble zanosiło się na rychłą premierę rywala dla liderujących w tej sekcji konstrukcji, ale potem okazało się, że są przeszkody w procesie produkcyjnym. To spowodowało, iż wyrób firmy zajmującej się głównie sportowymi trackerami przesunął się na drugą połowę roku, a raczej jej 3/4 kwartał. O najnowszym produkcie ani widu, ani słuchy. Do wczoraj, ponieważ do sieci przedostały się obrazki rzekomego wearable od Fitbit. W końcu można coś o nich powiedzieć.

Fitbit Project Higgs smartwatch

Mamy okazję zerkną na pierwsze rendery inteligentnego, sportowego zegarka Fitbit, który otrzymał kodową nazwę „Project Higgs”. Przypomnę, że marka zapowiedziała smartwatch, który ma rywalizować z Apple Watche, Gear S3, czy rodziną modeli z Android Wear, zwłaszcza tych sportowych. Do sieci wyciekły także informacje na temat sportowych słuchawek, nad którymi również producent pracuje. Grafiki opublikowało Yahoo Finance, wiedząc, że spora baza klientów Fitbit chętnie się z nimi zapozna. Dodam, że Fitbit jest liderem działu ubieralnych urządzeń do analizy ruchu, ale brakuje w ofercie pełnego smartwatcha (nie liczę wariantu Fitbit Blaze, bo to raczej wciąż hybryda).

Co zatem słychać o smartwatchu Fitbit? Nic dobrego. Źródła podają, że projekt jest jednym wielkim bałaganem. Design zegarka nawiązuje do wariantu Blaze i posiada kształty urządzeń Fitbit. Uważa się, że sprzęcik powinien posiadać wbudowany czytnik tętna, GPS, mobilne płatności, czy pamięć dla odtwarzacza muzycznego. Fitbit ma też pracować nad sklepikiem dla aplikacji,ale na początek smartwatch ma dysponować limitowaną bazą programików third-party. Podobno producentowi ciężko wbudować moduł GPS i osiągnąć pełną wodoszczelność w proponowanej kopercie. Ta przy okazji nie spełnia oczekiwań stylistycznych niektórych inżynierów.

Fitbit słuchawki

Yahoo jako pierwsze przekazało informacje o problemach Fitbit, a teraz dorzuciło grafiki. Trudno określić aktualną sytuację producenta, ponieważ być może są to kontrolowane wycieki, by pokazać, że coś w kierunku smart zegarka się dzieje. Premiera miała nastąpić na wiosnę, a odbędzie raczej na jesieni. Dokładnie w momencie, w którym może zadebiutować trzecia generacja Apple Watcha. Na koniec jeszcze dopisze coś o wspomnianych wyżej słuchawkach. Fitbit chce zaoferować też dodatkowy gadżet, czyli wsparcie bezprzewodowych słuchawek własnej konstrukcji. Mają przydać się do odpalania muzyki, ale też odsłuchu wirtualnego trenera w trakcie treningu.

Na ten moment nie wszystko idzie zgodnie z planami Fitbit. Firma nie chciała partnerować Google, a uważam, że wariant z Android Wear nie byłby wcale głupi (tak zrobił na przykład Polar). Fitbit kupiło pewną wiedzę Pebble (oraz marki Vector) i wygląda na to, że stanie się jej więźniem. Być może uda się jednak do jesieni skończyć projekt i okaże się on odpwoiednio konkurencyjny, ale na to trzeba jeszcze poczekać.

źródło: Yahoo Finance