Cleep

Pierwsze smartwatche, mam na myśli to ze startu nowej ery, czyli okolic roku 2012, próbowały zaoferować użytkownikom jeszcze niesprawdzone zestawy funkcji. Pośród nich nie brakowało wbudowanych kamerek. Niestety (lub stety?) moduliki z aparacikami były zbyt duże, by pomieścić je w kopercie smart zegarka (czasem proponowano je w pasku przy łączeniu). Także jakość optyki oraz dobrany sensor były raczej słabe. Kamerka w inteligentnym zegarku była więc tylko zbędnym gadżetem. Cleep to crowdfundingowy prototyp, który chce zainteresować lepszymi parametrami w ubieralnym stylu.

Bransoletka Cleep to „pierwsze na świecie wearable z kamerką na nadgarstek” (tutaj akurat mogę sam dać przykłady z mojego bloga, że to nie do końca prawda). Autorzy skonstruowali w miarę kompaktowy gadżet, którego aparat ma posiadać rozdzielczość znaną ze smartfonów i tabletów oraz optykę o lepszych parametrach niż kamerki w smartwatchach. Tutaj mam na myśli głównie chińskie wyroby, bo to one starają się oferować nagrywanie z nadgarstka (np. do video chatowania). Cleep skupia się na pstrykaniu i rejestrowania filmików w podręcznym urządzonku.

Cleep

Idea takiego formatu jest prosta – aparat w opasce na ręce ma mieć tę przewagę, która jest najważniejsza w fotografii, tj. natychmiastową gotowość do działania. Przyda się zwłaszcza do tych chwil, które najbardziej nas zaskakują i nie zdążamy wyjąć z kieszeni smartfona, by uwiecznić moment na fotce lub video. Cleep wykonuje i zdjęcia i filmiki. 13-megapikselowy sensor jest aktywowany na „dotknięcie bransoletki, natomiast podwójny „tap” uruchamia 9-sekundowy zapis video. Optyka ma aż 150-stopniowy kąt widzenia, więc obejmie szeroki kadr. Wbudowana bateryjka da tylko ok. 30 minut nagrywania, ale czy nagrywamy w trakcie dnia dłuższe zapisy? Wibracyjny mechanizm ma upewniać nas, że poprawnie aktywowaliśmy rejestrator.

Sprzęcik ten posiada oczywiście łączność Bluetooth i Wi-Fi. Można zatem przesłać pliki natychmiast do popularnych portali społecznościowych lub podejrzeć prace na ekranie smartfona. Start-up poszukuje środków na realizację ubieralnej kamerki na Kickstarterze i tam proponuje jeszcze więcej funkcji, ale zależnie od zebranych pieniędzy. Zależnie od progów mogą to być: stabilizacja obrazu, sterowanie głosowe, a nawet rozpoznawanie gestów ręki. Niestety to propozycje przy naprawdę sporych kwotach, więc raczej nie uda się ich wprowadzić. Cleep ma zadebiutować w okolicach lipca 2018.

źródło: Kickstarter