Samsung pracuje już od dawna nad „klawiaturami” dla inteligentnych okularów, tak przynajmniej wynika z patentów.  Nietypowe klawiatury nie są jednak domeną dzisiejszych czasów. Pamiętacie może wariant projekcyjny? Rzucał obrys, w który stukało się palcami. Takich przykładów mógłbym podać jeszcze kilka. Dzisiaj jednak o projekcie ze Szwecji, gdzie pewien profesor z Uniwersytetu Mälardalen proponuje zaangażowanie do tego czujników na ręce oraz skupienie się także nad nowymi ekranami, które wkrótce mogą przecież przejąć część sprzętu.

Projekt ma wykorzystywać specjalne ubieralne na rękach sensory. Prototypowe narzędzie ma wykrywać ruchy palców i przyporządkowywać je znakom uderzanych na dowolnej powierzchni – czy to stole czy naszych nogach (jak to widać na załączonym video). O ile w technologię nie wątpię, to już mam pewne wątpliwości co do użyteczności. Oczywiście, że jesteśmy już w stanie pisać bez patrzenia na klawiaturę. Sam teraz trzaskam kolejne znaki i nie patrzę w dół. Mam jednak fizyczny impuls, po reakcji na wciśnięcie klawiszy. Czy stukanie „na ślepo” jest do opanowania?

Wkrótce na naszych głowach zagoszczą przeróżne ekrany. Czy to Google Glass, czy jego rywale, a nawet wyświetlacze dostarczające wirtualną rzeczywistość. Wszystkie one będą potrzebowały czegoś do wprowadzania tekstu. Być może dopracowany wynalazek tego typu będzie w sam raz. Wszystko zależy od tego, czy to co prezentowane jest na materiale promocyjnym, np. siedząca na przystanku osoba pisząca na udach i patrząca w wyświetlacz na okularach, będzie kiedyś rzeczywistością. Wirtualne klawiatury widoczne tylko noszącym na nosie specjalne ekrany, powinny jednak bardzo chętnie z takich pomysłów korzystać.

Autorzy rozwiązania chcą, nie tylko zaproponować nowy rodzaj wpisywania wyrazów, ale zmieścić też w akcesoriach możliwość sterowania gestem. Na ten moment poszukiwane jest wsparcie finansowe do rozwoju gadżetu, ale niewykluczone, że nowa, smuklejsza i precyzyjniejsza forma trafi kiedyś na rynek. Ma potencjał. Warto nadmienić, że nad podobnymi możliwościami pracuje kilku projektantów oraz inżynierów proponujących do tego pierścienie na palce.

źródło: Mälardalen University