Nie można nazwać fotografii z perspektywy psa oklepanym tematem, bo to bardzo niszowe podejście. Nie można też określić go mianem innowacyjnego, bo sam na blogu dawałem przykład kilku kamerek, którymi mógł zająć się sam czworonóg. A to mocowania dla kamerek akcji, a to obroże z wbudowanymi obiektywikami. Nikon postarał się nieco bardziej i zaprezentował swój pomysł na zwierzęcą fotografię. Jeśli chodzi o prawa autorskie do tego typu prac, to nie wiem jak to będzie z kwestią ich ustalania, ale samo rozwiązanie jest bardzo ciekawe. Piesek będzie „pstrykał” zdjęcia aparatem Nikon Coolpix L31, a jego decyzjami będą kierowały jego własne emocje.

Ciekawiło was może czy wasz pupil byłby dobrym fotografem? W pewien sposób będzie to można sprawdzić. Psiaki nie mają rąk, chwytnych palców, czy fotograficznego zmysłu, ale mogą już być artystami – w pewien sposób. Według nikonowego projektu będzie za to odpowiedzialny specjalny czujnik pracy serca, czyli sensor, który wyczuje radość psa i właśnie wtedy automatycznie utrwali widok z jego perspektywy. Można to nazwać bardzo emocjonalnymi sesjami fotograficznymi, a przy okazji zbadać, co psu sprawia radochę.

Tę nietypową i bardzo oryginalną technikę nazwano Heartopgraphy. Jak to działa? specjalna obroża będzie analizowała serducho, a jej zsynchronizowana migawka dołączonego do zestawu niewielkiego, kompaktowego Nikona, zacznie focić w momentach ekscytacji czworonoga. To oczywiście koncepcja pokazująca nietypowe podejście. Nie spodziewajmy się niezwykłych ujęć. Będą specyficzne, ale może trafić się coś ciekawego. Zwykłe życie psa z jego perspektywy? Być może. Czasem takie „strzały” mają potem wielką wartość dla samych właścicieli. No i oczywiście karierę na portalach społecznościowych lub YouTubie.

Nad migawką można też w jakiś sposób zapanować, żeby nie oglądać zbyt obszernych galerii psiej karmy, ganianych kotów i zabawek. Na obroży jest mini ekranik OLED i podgląd ustawień. Nikon dostarczył też trochę próbek z aparatów umieszczanych na szyi psa. Zdjęcia są… jakie są. 🙂 Nowy sposób artyzmu? Jakiś konkretny cel dla takiego wynalazku? Raczej nie. Można będzie na przykład prześledzić gdzie szwendał się nasz ulubieniec. Azjatycki odział Nikona nie wie jeszcze, czy przekształci projekt Heartography w produkt konsumencki.

źródło: Nikon via petapixel.com