Smartwatch ZTE z systemem Android Wear był zapowiadany od miesięcy. Nikt nie spodziewał się od tego gadżetu wielkich rzeczy, ale jednego byłem pewien – niskiej ceny. Producent pokazał w końcu inteligentny zegarek ZTE Quartz, który posiada ciekawą specyfikację, zwłaszcza jak na proponowane 192 dolce (cena amerykańskiego operatora, więc pewnie jednak zaniżona). To prawdopodobnie najtańszy smart zegarek na platformie Google z takimi parametrami (tylko Misfit Vapor będzie kosztować 199$, ale ma kilka modułów w kopercie mniej). Chińska firma zaoferuje budżetowy smartwatch z możliwościami niezależnego działania przez LTE. Niestety na razie sprzęt będzie „exclusivem” w Stanach Zjednoczonych z dostosowaną łącznością pod amerykańskie sieci.

ZTE Quartz

ZTE Quartz otrzyma najnowszą wersję Android Wear 2.0, więc do dyspozycji będzie sporo funkcji, które ostatnio dorzucił w swoim update Google. Niestety już cennik sugeruje, że będą one okrojone z kilku elementów. Co prawda jest GPS oraz moduł 3G, czyli szansa na samodzielność w działaniu, np. podczas śledzenia lokalizacji w trakcie treningu, czy bezpośrednich połączeń (głośniczek i mikrofonik), odbierania powiadomień bez parowania ze smartfonem, ale już chipu NFC do mobilnych płatności nie ma. Brakuje też czytnika tętna. Nie będzie można monitorować pracy serca podczas biegu. Bardzo wielu producentów rezygnuje ostatnio z takich analiz. Ciekawe dlaczego?

Smartwatch ZTE Quartz ma tylko jeden przycisk z boku koperty. Nie idzie zatem za nowymi trendami kolekcji Android Wear, gdyż większość firm stara się wbudować w naręczny model nowy przycisk z obrotowym mechanizmem (uatrakcyjnia korzystanie z menu i wybranych aplikacji, będąc alternatywą dla dotykowego wyświetlacza). Ekranik wygląda jednak bardzo dobrze. Spora, 1.4-calowa średnica ma rozdzielczość 400 x 400, co panelowi AMOLED daje gęstość 286 pikseli na cal. Nie jest to najlepszy wynik, ale naprawdę dobry. Pod ekranikiem Snapdragon Wear 2100, 500 mAh akumulatorek i certyfikat szczelności IP67. Quartz ma 768 MB RAM i 4 GB na dane.

ZTE Quartz

Design? Niezły, choć już opatrzony, ale co tu można więcej zrobić? Jest metalowe wykończenie, wymienne (22 mm) paski i ogólna estetyka na dobrym poziomie. Projekt ewidentnie budżetowy, więc wymagał okrojeń. Jeśli dla kogoś akurat ten zestaw funkcji wydaje się atrakcyjny to nie przepłaci za niepotrzebne bajery. Jest kilka smart zegarków z Android Wear, które oferują wszystko w jednym, ale urządzenia są wtedy grube i drogie. Dlatego rodzina Android Wear jest tak atrakcyjna dla klientów – można wybrać sprzęt pod własne potrzeby. Tutaj akurat na debiut poza USA trzeba będzie poczekać, ale prędzej czy później smartwatch z takimi parametrami dotrze i do nas. Liczę, że nasi operatorzy zaczną interesować się dostosowaniem łączności do ubieralnych gadżetów. Na razie prawie żaden zegarek nie daje takich możliwości w naszym regionie. Bardzo bym chciał już korzystać z takich technologii, ale co zrobić… Drodzy polscy operatorzy, skontaktujcie się ze mną, gdy już coś się w tę stronę będzie u nas działo.

Dodam na koniec, że ZTE Quartz to nie pierwszy smartwatch chińskiej marki. Wcześniej sprzedawano  ZTE Axon Watch z systemem Tencent OS (był dostępny tylko w Chinach). Quartz wycelowano w klientów, którzy ze smartwatchami mają styczność po raz pierwszy i nie są pewni, czy warto wydać większą kwotę na takowy wynalazek.

źródło: T-mobile (USA)