Żeby pograć w gry na goglach VR musimy wyposażyć się w odpowiednie zestawy: albo adapter do smartfona, który staje się ekranem i jednostką obliczeniową, albo stacjonarny headset, czyli przewodowy sprzęt podpinany do PC. Te dwie kategorie są w tej chwili najpopularniejsze, ale pojawiają się już rozwiązania hybrydowe. Zeiss VR One Connect ma być propozycją tego typu. Pobawimy się w tytuły PC, ale na przenośnym modelu gogli do Wirtualnej Rzeczywistości.

Zeiss VR One Connect

Wciąż potrzebny będzie komputer z parametrami VR, ale już bez drogich gogli. Wystarczy tańszy, mobilny wariant od Zeiss. Minimalny koszt wcześniejszej opcji to 500$. Jest szansa na spore obniżenie tego progu. Jak to działa? Zeiss i Steam przygotowały komplet pozwalający na odpalanie gier ze Steam VR w sporo przystępniejszej wersji. Aplikacje instalowane są na PC, ale potem „pre-renderowane” i wysyłane do smarfona w goglach Zeiss VR One Connect.

To pewien rodzaj obejścia dotychczasowych wymagań. Zeiss dołączył do zestawu dwa kontrolery ruchu, dzięki którym nawigacja będzie ciekawsza. Warto zauważyć, że droższe gogle HTC Vive i Oculus Rift takowe posiadają, więc sporo gier je wspiera. Jak byśmy je obsługiwali bez tych dodatkowych gadżetów? Zeiss zadbał zatem o wszystko. Platforma będzie współpracowała z systemami iOS lub Android, a adapter pomieści smartfony z ekranami 4.7-5.5 cala. VR One kosztują 99$, ale można tu wykorzystać również gogle innych producentów. Mam nadzieję, że dobrze zrozumiałem cały system i wszystko funkcjonuje bezprzewodowo (chociaż na zdjęciach widać podpięty przewód USB).

Zeiss VR One Connect

Kontrolery zyskały czujniki z 3DOF, natomiast ruch głowy będzie oceniany przez sensory wbudowane w smartfon. To co trzymamy w rękach będzie łączyło się z telefonem przez Bluetooth i wszystkie ruchy będą wyczuwane przez relacje odległości kontrolerów od smartfona. W ten sposób rozwiązano system sterowania. Niestety są i ograniczenia. Nie ma tu tzw. „room-scale”, więc nie zostanie odczytana pozycja w pomieszczeniu. Tutaj wszystko przypomina bardziej możliwości mobilnych gogli, które rozpoznają jedynie obrót głowy. Czy to dobra alternatywa dla poważnych systemów VR? Dla sporej grupy gier wystarczająca. Oculus też pracuje nad bezprzewodową, smartfonową jednostką VR, bo zdaje sobie sprawę z ceny bardziej zaawansowanych modeli.

Przypomnę jeszcze, że ceny gogli powoli spadają. Spory wpływ na to mają gogle VR dla Windows Mixed Reality (Acer, Dell, HP i Lenovo), które są bezprzewodowe i oferują ocenę otoczenia przez czujniki głębi. Są wyceniane na 300-400 dolców. Robi się konkurencyjnie.

źródło: Zeiss