Pierwsza generacja ubieralnego gadżetu ALEX do analizy postury, okazała się wystarczającym sukcesem, by wziąć się za model drugiej generacji. Najwyraźniej firma zauważyła obszary, w których można poprawić naszyjny wynalazek i wystartowała z nową kampanią na Kickstarterze. Crowdfunding znów ma pomóc w realizacji projektu. Celem wearable ALEXA+ będzie to samo co poprzednio, czyli pomoc w ochronie kręgosłupa, a zwłaszcza odcinka szyjnego. Jesteśmy dziś narażeni na różnego rodzaju schorzenia przy siedzącym trybie pracy, ale i użytkowaniu mobilnych urządzeń, więc na rynku pojawiają się specjalne gadżety do walki z tym zjawiskiem.

ALEX+

Sprzyja temu era ubieralnych urządzeń. Dzisiaj dużo łatwiej jest zaprojektować noszoną elektronikę, dla której smartfon staje się ważnym elementem (wyświetlaczem odczytów oraz trenerem). ALEX+ ma być lżejszym i mniejszym wariantem z czujnikami. Producent zapewnia, że jeśli będziemy się stosować do wskazówek, poprawimy posturę już nawet w 21 dni. Brzmi to trochę jakbyśmy kupowali produkt na ok. 3 tygodnie…

ALEX+ wygląda niemal identycznie do poprzednika. Dalej jest to odmiana smart naszyjnika z sensorami, które zbiorą dane z najlepszego możliwego miejsca. Na karku algorytmy są w stanie ocenić ułożenie całego ciała, wysyłając alerty oraz odczyty do smartfona z iOS lub Androidem. Ekran telefonu będzie zarówno panelem ze statystykami (umożliwi śledzenie sytuacji, progresu i szukania problemu), jak i rodzajem przewodnika i ustawieniami. Nie trzeba jednak z niego korzystać. System w ALEX+ wystarczy, gdyż posiada delikatne wibracje, sygnalizujące złe ułożenie ciała. Pomiary odbywają się aż 10 razy na sekundę, więc całość wydaje się precyzyjna.

Ulepszeniem w nowym modelu jest szerszy zakres regulacji ubieralnego urządzenia. W smartfonie ustalimy częstotliwość sygnalizacji oraz siłę przekazu. Producent dodał tym razem więcej wsparcia w aplikacji. Przygotowano konkretne materiały video, którymi „trener” przewodnik wraz z zebranymi danymi wspomoże nas w eliminacji garbienia się i skrzywiania kręgosłupa. Wystarczy zastosować się do proponowanych ćwiczeń, korzystnych nawet przy poprawnym siedzeniu. Zlokalizuje też czas, w którym nasze ciało cierpi najbardziej. Oprogramowanie używa też sprawdzonego schematu, czyli ustalania celów do realizacji. Wbudowana pamięć w ALEX+ ma wystarczyć na przechowanie prawie miesiąca informacji, natomiast akumulatorek powinien wystarczyć na ok. 10 dni ciągłego działania.

źródło: Kickstarter