Kula Sphero była zabawką rewolucyjną. Może nie nadzwyczajną, ale pierwszą w swoim rodzaju. Producent stworzył zdalnie sterowaną smartfonem kulkę, czyli zabawkę w nowym wydaniu. Przez ostatnie lata firma rozwijała i modyfikowała gadżet. Dodała nawet nowe odmiany pojazdów. Postanowiono wrócić do korzeni i pokazać możliwości przez miniaturyzację rozwiązania. Sphero Mini to mniejsza odmiana oryginalnej kuli w o wiele tańszym wydaniu. Teraz projekt otrzymał gabaryty piłki ping-pongowej w odróżnieniu do wcześniejszej, tenisowej.
Robocik funkcjonuje w dokładnie ten sam sposób. Jest po prostu mniejszy i nieco inaczej „malowany” (ale przez wymienne obudowy, dzięki którym wieloosobowa zabawa będzie lepsza). Obudowa jest zdejmowania, więc kolory można zmieniać. Sphero Mini to bardziej budżetowy wariant kulki Sphero, a to sprawia, że w niektórych aspektach też nieco gorszy. Kulka nie jest wodoszczelna, a zasięg połączenia jest ograniczony tylko do 10 metrów (w porównaniu do 30 w droższych modelach). 50 dolców to o połowę mniej niż za starsze gadżety. Jedno ładowanie da nam 45 minut zabawy. Samo ładowanie zajmie godzinkę.
W zestawie jest oczywiście aplikacja mobilna na najpopularniejsze platformy mobilne, czyli iOS oraz Androida. Przez smartfon wybierzemy tryby zabawy i mini gry. To także kontroler dla zdalnie sterowanej kuli. Można to zrobić przez wyrysowane na ekranie wirtualnie przyciski, ale też przez wychylanie smartfona na boki (przez żyroskopy). W pudełku znajdziemy dodatkowe akcesoria – sześć mini kręgli. Nie zabrakło też nowinek, bez których Sphero Mini byłoby po prostu nudnym mini odpowiednikiem już sprzedawanego gadżetu. Można skorzystać z całkowicie nowego sposobu sterowania – ekspresją twarzy. Rozpoznawanie obrazu pozwoli na wydawanie komend, np. przez uśmiech lub obracanie głową. Powinno być z tym więcej zabawy, zwłaszcza dla dzieciaków.
Sphero Mini jest kompatybilna z aplikacją Edu, czyli narzędziami do nauki i programowania przez zabawę. Jaka jest korzyść z pojawienia się nowej wersji kulki? Jej niższe koszty powodują, że można ich nabyć więcej, a więcej zabawek to więcej zabawy.
