SMALT

Świat na to czekał! W końcu jest. Ludzkość długo musiała wyglądać za tak ważnym wynalazkiem, który ułatwi codzienne funkcjonowanie. O czym mowa? O pierwszej na świecie smart solniczce!

Oczywiście lekko sobie drwię, bo przecież teraz i tak  „wszystko robi się inteligentne”. Nie dziwmy się zatem, że i solniczce udało się przygotować coś przydatnego. No właśnie, udało się? Autorzy wyrobu SMALT stworzyli po prostu kolejny moduł z sekcji smart home. Tym razem w odmianie do kuchni oraz na stół. Czy inteligentna solniczka faktycznie odmieni nasze życie?

SMALT

Produkt SMALT to połączenie głośniczka Bluetooth, nastrojowego oświetlenia, no i pojemnika na sól. Wymyślono, że o sól można po prostu poprosić Alexę, czyli asystentkę Amazona. Urządzenia mogą się ze sobą komunikować, dając możliwości wydawania poleceń. Przydać się może przy gotowaniu i chyba do tego celu powstało. Alexa już teraz potrafi pomóc podczas przygotowania potraw, więc prawdopodobnie można wszystko zintegrować. Solniczka wyda tyle soli, ile potrzeba dla konkretnego przepisu.

Solniczka ma też czujniki, więc przez aplikację można monitorować zużycie. Nie po to, by uzupełniać pojemniczek, ale i oceniać spożycie soli. Być może trudno zrozumieć jeszcze powstanie takowego gadżetu, ale kiedyś tego typu rozwiązania (przez Internet Rzeczy) mogą mieć o wiele praktyczniejsze zastosowanie. Na ten moment projekt brzmi zbyt śmiesznie, by przyciągnąć wystarczającą liczbę klientów. Widzę strony, w których produkt może się sprawdzić, ale potrzeba czasu, by odpowiednia integracja miała sens. Na razie smart solniczka bierze udział w crowdfundingowej kampanii na Indiegogo, gdzie sprawdza możliwości finansowania.

źródło: Indiegogo