Sense with Voice

Sterowanie głosowe będzie niebawem normą i coraz więcej narzędzi oraz gadżetów stara się zaimplementować asystentów do swoich rozwiązań. Na rynku jest już pod tym względem spory wybór, ale wybrane elementy można wdrożyć samemu. Urządzenie Sense do monitoringu snu próbuje włączyć komendy po swojemu i aktualizuje swój analizator o obsługę głosem. Chodzi przede wszystkim o wygodę.

Sense vith Voice to w większości ten sam system analizy snu i wypoczynku, który wspólnie z Sense Pillow (sensorem na poduszkę) jest w stanie ocenić sytuację w pomieszczeniu i zbadać naszą aktywność w łóżku, by dostarczyć nam wartościowych informacji. Moduł na szafkę nocną monitoruje jakość powietrza, poziom światła, hałas, wilgotność, a pośród nowych opcji jest też analiza dwutlenku węgla, UV, ciśnienia atmosferycznego, temperaturę barw oświetlenia, a nawet poziom lotnych związków organicznych.

Sense with Voice

To jeszcze więcej pomiarów otoczenia, w którym odpoczywamy. Każda z tych danych uświadamia nas w warunkach pomieszczenia. Sense with Voice z nasłuchem komend ma pozwalać z kolei na zdalne ustawianie głosem alarmów, aktywacji drzemki (nie trzeba już sięgać ręką do budzika :P), czy poprosić urządzenie o przedstawienie ostatnio analizowanych danych. Jedną z korzyści ma tu być rezygnacja z zerkania na ekran smartfona w trakcie wieczornej pory (co ma też jakiś wpływ na organizm – głównie niebieskie światło). Akurat ustawienie kilku parametrów trwa na telefonie chwilę, no ale producent musi jakoś zachwalić gadżet.

Nowy Sense dysponuje też lepszą integracją ze smart domem i współpracuje z systemami Nest, czy Philips Hue, a to okazja do zautomatyzowania kilku opcji, np. budzenia idealną temperaturą oraz oświetleniem (bez rażenia w oczy). Wszystko zsynchronizowane z alarmem lub dostępne przez komendy (z łóżka można poprosić o zgaszenie świateł, o ile korzystamy z inteligentnego oświetlenia i połączyliśmy go z Sense). Mam nadzieję, że firma poprawiła też ogólne wsparcie przy sugestiach, ponieważ w pierwszej generacji nie były ponoć idealne. Tego typu „coaching” musi jasno przekazywać informacje o poziomie jakości snu, aby wprowadzane zmiany wpływały na wypoczynek. Już szersza analiza otoczenia powinna to poprawić. Domownik musi systematycznie wietrzyć sypialnię, ale wiedzieć też jak dobrać idealne do snu warunki.

źródło: Sense