Uważni zauważyli, że Samsung ostatnio pominął sekcję fitness pośród odświeżania swojej ubieralnej kolekcji. Co prawda Gear S2 można użyć do celów sportowych i ma wszystkie standardy do monitorowania aktywności (podstawowe, czyli czujnik pracy serca, sensory ruchu, wsparcie aplikacjami sportowymi), ale brakuje konkretniejszego wyrobu. Ostatnio producenci sportowych trackerów dostarczają bardziej hybrydowe gadżety, a powoli granice między inteligentnymi zegarkami a tymi stricte sportowymi się zaciera. Okazuje się, że koreański gigant pracuje nad sportowym wariantem i są już pierwsze przecieki!
Samsung Gear Triathlon (tak miałby się nazywać) wygląda jak sportowa odmiana Geara S2 i z logicznego punktu widzenia, powinna bazować na tym smartwatchu. Wariant SM-R150 miałby być wzmocnionym wariantem flagowego zegarka i posiadać wszystkie funkcje oprogramowania Tizen, obrotową ramkę, ale sporo nowych elementów podkreślających jego nowy charakter. Już sama nazwa wskazuje, że miałby służyć do monitoringu wielu dyscyplin, a przynajmniej trzech najważniejszych w Triatlonie: biegu, jazdy jednośladem i pływania.
To wskazywałoby, że będzie to całkowicie wodoodporny model i bankowo z modułem GPS (jest taki już teraz w ofercie Gear S2). O czujnik pracy serca też się nie martwię, bo dziś to już standard. Niektóre plotki wskazują, że może to być też dodatkowy sensor na klatkę piersiową. Pośród opcji, które mają uzupełniać model Samsung ma zaproponować też licznik powtórzeń wykonywanych ćwiczeń (np. na siłowni), śledzenie poziomu tłuszczu w organizmie i monitoring nawodnienia (nie wiadomo, czy chodzi o to co już jest w Gear S2, czy coś więcej apropos uzupełniania wody).
Nie wiadomo nic o premierze i cenie. Można się jednak spodziewać, że wkrótce Triathlon zostanie zaprezentowany. Może na lutowym Mobile World Congress?
źródło: androidcentral.com
