Na rynku jest już sporo propozycji smartwatchów, które walczą w jednej kategorii i w bardzo wyrównanych warunkach. Liderzy elektroniki i to w praktyce niemal wszyscy, próbują pokazać, że to ich smart zegarek jest tym najlepszym. Staram się stopniowo zestawiać poszczególne modele, by pokazać ich silne i słabsze strony. Dzięki temu wybór może być łatwiejszy, ale więcej informacji może też paradoksalnie utrudnić decyzję. Tym razem skonfrontuję Samsunga Gear S2 oraz Huawei Watcha – dwóch reprezentantów z Azji.

Gear S2 vs Huawei Watch

Są to dwa urządzenia o bardzo zbliżonym wyglądzie, ale niekoniecznie tej samej funkcjonalności. Różnią się o wiele bardziej niż zestawienie Huawei Watcha z Moto 360, a to z powodu odmiennych platform, na których pracują.

 Design

Bitwę jak zwykle rozpocznę od designu, ponieważ to on decyduje o zakupie bardziej, niż funkcje naręcznego gadżetu. Akurat w segmencie wearable zasady są nieco inne, a stylistyka ma niebagatelne znaczenie. Chcemy nosić na nadgarstku rodzaj inteligentnej biżuterii i producenci dobrze o tym wiedzą. Huawei i Samsung zadbali, by klient miał powód zainteresować się właśnie ich wyrobem. Oba zegarki są okrągłe, co jest dziś trendy na rynku zegarków z wyświetlaczem. Mają jednak troszkę inne podejście.

W środku Gear S2 Classic, na bokach podstawowe warianty.
W środku Gear S2 Classic, na bokach podstawowe warianty.

Huawei Watch ma raczej bardziej tradycyjny kształt, a wszystkie edycje starają się imitować klasyczne wzorce. Koperta i paski/bransoletki, a nawet kolorystyka wykończenia – uniwersalne. Samsung z kolei rozdzielił obudowy na dwa warianty: bardziej sportowy i bardziej klasyczny. Gear S2 w normalnej wersji ma giętki pasek i srebrną lub czarną kopertę o zaokrąglonych kształtach, a w wersji Gear S2 Classic zyskało kilka bardziej eleganckich detali i opcję wymiennych pasków. Oba są urocze na swój sposób. Są bardzo podobne rozmiarowo i proponują ofertę typu unisex – starają się być nie za dużo i nie za małe, by pasować na każdy nadgarstek. Wyglądają „ponadczasowo”, a charakteru dodaje koperta ze stali nierdzewnej u każdego z przedstawicieli.

Huawei Watch

Zegarki mają swoje oferty pasków. Huawei chyba nieco więcej, bo obok skóry są też bransolety w różnych modelach. Gear S2 Classic łączony jest raczej tylko ze skórzanymi paskami. W obu przypadkach łatwo paski wymienić i zastosować własny. Gear S2 w normalnej edycji będzie miał z tym problem jako jedyny. Koperta jakby łączy się giętkim paskiem, tworząc wspólną bryłę. W rywalizacji premium wygrywa Huawei, a wystarczy tylko obejrzeć asortyment (są nawet pozłacane wersje). Tak jest na ten moment. Prawdopodobnie z czasem koreańska propozycja się poszerzy.

Nawigacja

Ten akapit powstał raczej głównie dla podkreślenia systemu Samsunga. W kwestiach obsługi Gear S2 wygląda na lepiej dopracowny, a to zasługa zastosowania własnego systemu operacyjnego, a nie Android Wear, jak u Huawei. Ten drugi musiał zgodzić się na wytyczne Google i pod względem dodawania możliwości miał ograniczenie. Jest przycisk na godzinie drugiej, co dodaje stylu całej formie, ale to raczej mało funkcjonalny dodatek – praktycznie wyłącznie do gaszenia ekranu. Resztę funkcji obsłużymy dotykowymi gestami i systemem kart.

Huawei Watch Button

Gear S2 dostał od Samsunga obrotową ramkę wokół ekranu, a „pierścień” ma ułatwić poruszanie się po menu zegarka (a także wewnątrz aplikacji). To bardzo przydatne rozwiązanie, które nie wymusza na nas dotykania wyświetlacza. Można to jednak robić i obie metody ze sobą koegzystują, wspólnie dając możliwości sterowania. Samsung dał też dwa boczne przyciski. Jeden służy do powrotu, co przypomina nieco działanie Androida. Różnica jest taka, że na pokładzie jest Tizen.

Wyświetlacz

Oba panele są okrągłe i to w pełni. Nie ma żadnych ucięć, jak w przypadku Motoroli Moto 360. Dzięki temu mamy całą powierzchnię przeznaczoną na wyświetlanie treści. Różnice między średnicami są niewielkie, gdyż Samsung proponuje 1.2 cala, a Huawei 1.4. Niby niewiele, ale przy porównaniu bezpośrednim obok siebie, widać różnice. Nie sądzę jednak, by miało to wielkie znaczenie dla użytkownika, wszak aplikacje i powiadomienia są minimalistyczne. Zawsze jednak na większym ekraniku zobaczymy nieco więcej.

Gear S2 Huawei Watch AMOLED

Obaj producenci zastosowali panele AMOLED, a to ma znaczenie zarówno dla odbioru kolorów, jak i żywotności urządzenia. Modele mają nieco inne rozdzielczości, ale bardzo zbliżoną gęstość pikseli na cal. 1.4 cala w 400 x 400 Huaweia daje 286 ppi, natomiast 1.2 z 360 x 360 Samsunga już 302 ppi. Troszeczkę wyraźniej powinno być zatem na Gear S2. Raczej jednak tego nie uświadczymy. Ekrany odpowiednio zabezpieczono. Samsung pokrył panel technologią Gorilla Glass, a Huawei dostarczył nieco więcej klasy, bo użył szkiełka szafirowego. Chyba warto też dodać, że oba gadżety pozwalają na ciągłe wyświetlanie tarczy zegara.

Damska odmiana

Napomniałem już wyżej, że obie marki zastosowały podejście typu unisex. W naręcznych urządzeniach odpowiednie skierowanie swojej oferty dla panów i pań ma spore znaczenie. Huawei i Samsung zastosowały bardzo podobną strategię. Nie mają może bezpośrednich wariantów specjalnie dla pań, ale uniwersalny styl ma się podobać również kobietom. Są oczywiście grafiki promujące damski styl, ale na razie bez konkretów. Piszę, że na razie, bo chodzą plotki, że na styczniowym CES 2016 zobaczymy Huawei Watcha w bardziej damskiej odmianie. Myślę, że za najbardziej kobiecą wersję można uznać Huawei Watch Rose Gold.

smartwatch lifestyle women

Samsung z kolei lubi co pewien czas partnerować ze znanymi designerami, więc pewnie zobaczymy różne odmiany. Na ten moment jedyną jest edycja z Atelier Mendini. Spodziewam się, że i koreańska marka pokaże coś w Las Vegas i będę mógł ten fragment tekstu zmodyfikować.

Tarcze

Bardzo wiele potrafią zdziałać same tarcze instalowane na smartwatchu. Wszystkie firmy starają się dostarczyć jak najwięcej motywów, by ich produkt wyróżniał się na tyle reszty. Każdy też musi zaprezentować „cyferblat” na materiałach promocyjnych, więc ma swoje wyróżniające wzory. Huawei i Samsung proponują swoje kolekcje tarczy i możliwości ich personalizacji. Są odmiany bardziej klasyczne, które świetnie wkomponowują się w okrągłe ramki obudowy, ale i sposobność wgrania mniej typowych, oryginalnych motywów. Zrobimy to z poziomu aplikacji na smartfon.

Wybrane tarcze w Samsungu Gear S2.
Wybrane tarcze w Samsungu Gear S2.

huawei watch tarcze

Zdecydowanie większe wsparcie pod względem wgrywania tarczy ma Huawei, a to ze względu na korzystanie z platformy Android Wear. Tytułów w Google Play na smartwatche są tysiące, a mój poradnik na temat wgrywania tarcz na Android Wear, pokazuje, że są jeszcze setki innych, mniej oficjalnych animacji tarczy ze źródeł zewnętrznych. EDIT: przygotowałem też rozeznanie w tarczkach na Gear S2.

Fitness

W obu przypadkach mamy do czynienia z inteligentnym zegarkiem, zatem firmy skupiły się na najważniejszych funkcjach jakie dzisiejszy smartwatch powinien posiadać. Nie zabrakło tutaj i funkcji trackera aktywności. Pamiętajmy jednak, że to głównie smart zegarek, a nie sprzęto do analizy ruchu, więc elementy fitness są tutaj dodatkiem, a nie substytutem sportowego zegarka z zaawansowanymi opcjami. Na szczęście w obu przypadkach jest wystarczająco dla amatorów ruchu. Huawei Watch i Gear S2 proponują zestaw sensorów, czujniki rytmu serca i okazję do instalacji sportowych programików.

Gear S2 integruje się z platformą S-Health.
Gear S2 integruje się z platformą S-Health.
Funkcje fitness i złoty Huawei Watch (trochę nie do pary).
Funkcje fitness i złoty Huawei Watch (trochę nie do pary).

Android Wear posiada wsparcie Google Fit, a to okazja do łączenia danych z wielu źródeł na jednej platformie. W Google Play jest też kilka znanych aplikacji sportowych, które zostały przygotowane na zegarki z ubieralnym Androidem. Utrudnieniem w przypadku Huawei może być nieco niewygodny format pasków, które podkreślają styl w każdej odmianie, ale nie daję szansy na wygodniejsze warianty do aktywności (przynajmniej nie w kolekcji chińskiego producenta). Gear S2 wygląda pod tym względem lepiej, bo giętkie (choć plastikowe) paski będą lepsze. Samsungowi partneruje też aplikacja Nike+ Running, a jest jeszcze autorski S-Health w odmianie na zegarki. Jeśli dodamy do tego trzecią wersję smartwatcha – Gear S2 3G z GPS, to w tej walce wygra zdecydowanie Samsung (ma nawet możliwość przypominania o długiej nieaktywności). Huawei Watch i Gear S2 są wodoszczelne, więc nie straszne są im padające deszcze.

Android Wear vs Tizen

Tą część mogą spokojnie skopiować i wkleić z porównania Gear S2 z innymi modelami z Android Wear. Praktycznie każda bitwa między modelami będzie wyglądała tak samo. Platforma Google ma swój ogromny potencjał, który przypomina Android na smartfony. Przede wszystkim ogrom aplikacji i wsparcie Google. Na smartwatche Android Wear jest bardzo dużo tytułów, więc a najwięksi gracze na rynku wrzucają swoje apki do zbioru propozycji. Zaletą są też wcześniej wymienione tarcze. Wadą? Ograniczenie co do ingerencji w system i konieczność dostosowania do wytycznych Google.

Android Wear (Moto 360) to system przesuwanych kart. Nie zawsze jest to wygodne.
Android Wear (Huawei Watch) to system przesuwanych kart. Nie zawsze jest to wygodne.
Tizen w Gear S2 ma dwa przyciski + obrotową ramkę.
Tizen w Gear S2 ma dwa przyciski + obrotową ramkę.

Gear S2 ma większą swobodę, a to pozwoliło na elastyczniejsze podejście do projektowania funkcji oraz interfejsu (m.in. pierścienia do sterowania). System Tizen nie ma może aż tylu aplikacji, ale Samsung sam dba o to, by odpowiednie propozycje się pojawiały, a najważniejsi developerzy wprowadzali swoje wersje na okrągłe ekrany. Przy okazji porównania software’u można jeszcze zestawić hardware. Oczywiście jest bardzo podobny, ale są różnice, głównie przy procesorze. Gear S2 pracuje na dwurdzeniowym Exynosie (1 GHz), a Huawei Watch posiada czterordzeniowego Snapdragona 400 (1.2 GHz). Oba smartwatche mają po 512MB RAM i 4 GB na dane. Ciężko jednak ocenić wydajność, bo działają na inaczej zoptymalizowanym oprogramowaniu. Na razie jednak nie ma konieczności oceniania tej kategorii urządzeń pod kątem mocy obliczeniowej. Smart zegarki obsługują raczej proste apki.

Kompatybilność i łączność

Kolejna z ważnych cech smartwatcha. Bardzo wiele inteligentnych zegarków posiada możliwość łączenia się z iOS oraz Androidem, ale ci więksi gracze mają do dyspozycji więcej opcji, a ich wykorzystanie jest zależne od sparowanego smartfona. O wiele więcej można osiągnąć na podpięciu się do Androida i to właśnie ta platforma dominuje. Gear S2 i Huawei Watch na Android Wear to raczej łączność z telefonami Google. Co prawda Android Wear można powiązać z iPhonem, ale funkcjonalności jest znacznie mniej.

Huawei Watch iPhone
Huawei Watch połączymy z iPhonem, Samsunga jeszcze nie (podobno trwają nad tym prace).

Samsung i Huawei pozwalają na połączenie z Androidami od wersji 4.4 KitKat, a Gear S2 wymaga jeszcze, by telefony miały minimum 1,5 GB RAM (co warto uwzględnić podczas zakupu). Zegarki mają bardzo podobne systemy łączności, tj. Bluetooth 4 oraz Wi-Fi. Samsung dodatkowo oferuje połączenie komórkowe, a to dzięki wykorzystaniu karty e-sim. Ten model (Gear S2 3G) pozwoli na niezależnie działanie, czyli bez zmuszania do połączenia ze smartfonem. Bardzo niewiele smart zegarków oferuje takie możliwości. Do łączności można jeszcze dołączyć NFC, czyli komunikację zbliżeniową. Samsung zaszczepił w swoich zegarkach opcję mobilnych płatności, co w przyszłości również da mu pewną przewagę. Google jeszcze nawet nie napomknął nic o module NFC w Android Wear (ale pewnie projekt już od dawna leży w szufladach).

Bateria

Akumulatorki inteligentnych zegarków nie są mocną stroną obecnych gadżetów, ale trudno jeszcze zaprojektować niewielkie urządzenie, które jednocześnie da nam długie dni użytkowania. Samsung wypada wyjątkowo dobrze, chociaż im mocniejsza edycja (np. Gear S2 3G), tym grubszy model i żywotność zależna od wykorzystania modułu GPS. Gear S2 wytrzymuje 2-3 dni (ale bliżej tych dwóch), natomiast Huawei Watch ledwo do tych 2 dni dochodzi. Tak naprawdę to oba wytrzymują przeważnie ok. 1,5 dnia (wynika z wielu testów). Samsung wbudował w podstawowym modelu 250 mAh, a Huawei 300 mAh (co pewnie jest adekwatne do wielkości wyświetlacza).

stacje dokujące smartwatch

Oba zegarki mają ekran w technologii AMOLED, co im tylko pomaga. Samo ładowanie trwa około godziny i to w przypadku obu zegarków. Każde z nich podładujemy na specjalnej stacji, która jest dołączona w pudełku. Stacje mają odmienny styl, ale ułatwiają ładowanie. Trzeba tylko pamiętać o ich zabieraniu, gdy jedziemy gdzieś dalej. Samsungowy model jest nieco ładniejszy. Huawei stworzył coś podobnego do Apple, czyli przewód zakończony bazą. Oba warianty ładowane są bezprzewodowo.

Cennik: oba urządzenia mieszczą się w podobnych widełkach cenowych. Oczywiście wariant wariantowi nie równy i wszystko zależy od dobranych elementów. Na starcie jest jednak zbliżony koszt. Podstawowy Gear S2 to wydatek ok. 300 dolarów, natomiast Huawei Watch 350$. Wersja Gear S2 Classic ma identyczny próg wejścia – także 350$. Najdroższy z chińskich zegarków sięga nawet 800 dolarów.