Nadchodzą targi CES 2017, a każda większa impreza to dla Samsunga okazja do prezentacji projektów, które wychodzą poza ramy standardowej oferty. Koreańska marka sprzedaje naprawdę bogatą linię wyrobów, ale wciąż szuka kolejnych rejonów, gdzie można zaproponować coś ciekawego. Do tego służy im sekcja Creative Labs, czyli C-Labs w skrócie. Producent zaprezentował kolejne gadżety, ale na razie w sieci. Zaznajomić się z nimi będzie można za kilka dni na imprezie w Las Vegas.

S-Skin

O wynalazkach Samsunga piszę na blogu regularnie, ponieważ wpasowują się w tematykę, którą poruszam. S-Skin to w sumie nic specjalnie innowacyjnego (znajdziecie info o podobnych urządzeniach na mojej stronie). Koreańczycy po prostu zaczynają wdrażać systemy niszowe, przyspieszając i zwiększając zainteresowanie zaproponowanym rozwiązaniom. Moduł S-Skin to nic innego jak analizator cery, czyli rodzaj wirtualnego wsparcia poradami na podstawie odczytów z czujników.

Zestaw S-Skin składa się z „plastrów” oraz sensorów do dbania o skórę. Model specjalnie dla pań, które pielęgnują ciało zdecydowanie dokładniej niż mężczyźni. Zasada funkcjonowania jest prosta. Regularne pomiary mają rozpoznawać pojawiające się niedoskonałości i na ich podstawie proponować stosowanie konkretnych kuracji i działań. Innymi słowy: mobilna wersja kosmetyczki, a raczej dermatologa. Rekomendacje mają płynąć ze smartfona, a pomagać wspomniane wyżej „plastry”. Wszystko z wykorzystaniem micro- i nanotechnologii.

S-Skin ma też badać nasze nawyki oraz stosowane metody pielęgnacji i w ten sposób je oceniać (wskazując błędy lub powody takich a nie innych efektów na skórze). Sporej wielkości moduł z czujnikami będzie podawał parametry skóry, a to już prawie jak laboratorium kosmetyczne w naszych rękach. Dlatego ważne jest odpowiednie uzupełnienie osobistego profilu w aplikacji na Androida. O takich przenośnych kosmetyczkach już pisałem, a największą różnicą w samsungowym S-Skin są plastry do pielęgnacji. Co z premierą i kosztami? Tego jak zwykle nie podano, ponieważ cały czas mamy do czynienia z prototypem. Poprzednie gadżety z C-Labs zaczynają być na rynek wprowadzane, więc jest więcej niż prawdopodobne, że i ten projekt zostanie zrealizowany. Do tego potencjał wskazuje, że to sprzęt mogący cieszyć się ogromnym popytem.

źródło: Samsung