Kamerki sferyczne próbują przyciągnąć swoim nietypowym formatem, ale cały czas czekamy na rozwiniętą odmianę gadżety. Chodzi o możliwie mobilną i dobrej jakości kamarkę 360 stopni, która da wreszcie odpowiednią jakość. Na razie urządzenia są sporej wielkości, natomiast przystawkowe wersje do smartfonów muszą zschodzić z parametrami. Chiński producent ProTruly niczego pod tym zwględem nie zmieni, ale jako pierwszy na świecie proponuje smartfon ze zintegrowanym obiektywem sferycznymi, czyli możliwie kompaktową odmianę gadżetu do sferycznego nagrywania całego otoczenia wokół nas.

ProTruly Darling

Rynek VR się rozwija w bardzo szybkim tempie i za wirtualną rzeczywistością próbują wytrzymać producenci kamerek. Są mocno związane z format VR, gdyż filmiki i zdjęcia 360 najlepiej oglądać w goglach. Właśnie dlatego zainteresowanie standardem rośnie. Nie wiadomo czy się przyjmie, ale jest duże prawdopodobieństwo, że tak. Darling to androidowy smartfon z dwoma rybimi oczkami (po jednym z każdej strony telefonu). Spodziewałem się takiego urządzenia prędzej czy później i obstawiałem, że pierwsza będzie jakaś chińska marka.

Firma wrzuciła dwa obiektywy 13-megapikseli z bardzo szerokimi kątami widzenia. Takimi, które łącznie obejmą cały widok. Technologicznie przypomina to wiele sferycznych kamerek akcji (np. Ricoh Theta), gdzie obrazy są łączone, tworząc panoramiczną sferę. Grubość smartfona również jest już do zaakceptowania, by pomieścić takie moduły optyczne. ProTruly Darling wygląda jaktypowy smartfon, ale udało mu się dostarczyć sferyczne moduły. Oczywiście wizualnie wyróżnia go oryginalna, wystająca kamerka, ale sprzęt nie urósł zbyt nadmiernie. Jest kompaktowy, choć z odstającymi kamerkami. Jeśli ktoś stawia na sferyczny content to taka budowa nie będzie przeszkodą.

ProTruly Darling

Czy zastosowane parametry wystarczą, by zaoferować dobrą jakość nagrań VR? Trudno stwierdzić, natomiast znajdzie się mnóstwo chętnych na dysponowanie takimi funkcjami, zwłaszcza, że coraz łatwiej jest je przenieść do Facebooka, czy YouTube’a, przystosowanych do treści 360. Aplikacja smartfona pozwala podejrzeć prace również w wersji dwuwymiarowego globu. Urządzenie zaprezentowano na targach Mobile World Congress w Barcelonie i odwiedzających szokować mógł nie tylko nowatorskie (powiedzmy) podejście, ale i cena Darling. Smartfon kosztuje 1300 dolarów! Na szczęście to koszt najdroższej opcji, której proponowane są high-endowe wnętrzności. Standardowy wariant ma kosztować 600$.

źródło: ProTruly