Lawinowo przybywa rozwiązań do monitorowania aktywności. Naręczny format zaczynają zastępować prawdziwie ubieralne gadżety, czyli elementy ubioru. PrecisionWear to może nie jest część odzieży, ale ma wygodną formę – topu. Bardzo podobne rzeczy nosi mnóstwo profesjonalnych sportowców, ale głównie do ogólnego monitorowania ruchu i tętna (przykład piłkarzy jest chyba najlepszy). Pora na „staniczek” typu unisex w odmianie wielozadaniowej.

PrecisionWEAR

Projekt PrecisionWear to naszpikowany czujnikami gadżet do analizy aktywności w bardzo wielu wymiarach. Przylegający do ciała system ma zbierać dane w bardzo wielu kwestiach. Generalnie mają one pomóc zmaksymalizować wydolność, poprawić formę, pozwalać na minimalizowanie ryzyka kontuzji oraz obserwować reakcję naszego ciała na poszczególne parametry wybranego treningu. Coś więcej niż typowy tracker na nadgarstek, ale z wieloma metrykami, które w zegarkach już znajdujemy.

Najważniejsza w module jest opcja mapowania ruchu, tzn. odczytywania zmian w ogólnym poruszaniu się w trakcie treningów. Wsparcie Sztucznej Inteligencji ma te różnice wykrywać i badać jak dane sesje i programy treningowe wpływają na poprawę osiągów. Uczenie maszynowe i asystent AI mają pomagać sugestiami, podpowiadać rekomendacjami i lokalizowaniem błędów. Wyrób PrecisionWear sprawdzi się najlepiej na ciele atlety, który dba o muskulaturę. Mam jednak na myśli budowę ciała pod cele sportowe, a nie budowanie rzeźby na siłowni. W sumie analizowanych jest 21 metryk z całego ciała.

tekst alternatywny

Dla poszczególnych dyscyplin algorytmy pracują oczywiście inaczej. Biegacze (np. sprinterzy) będą otrzymywać nieco inne powiadomienia oraz podsumowania z analiz. Rozkład balansu, kontakt z podłożem itp. – to przekaz właśnie dla nich. Inni sportowcy otrzymają inne informacje, choć przetworzone przez ten sam zestaw sensorów. Wszystkie wyniki są analizowane w czasie i porównywane (także ze wzorcami). Oczywiście z interpretacją wobec kontekstu, czyli zastosowanych programów treningowych, by sprawdzić ich zasadność, trafność i efektywność. Głównym celem jest optymalizacja, czyli maksymalny efekt przy minimalnym zagrożeniu przeciążeniem.

Wszystkie dane tworzą profil w aplikacji mobilnej, gdzie możemy przeglądać wyniki, oceniać efekty, lokalizować miejsca do poprawy. Bardzo kuszący wyrób, przynajmniej na papierze. Do tego zauważę, że nie jest to jedyny taki sprzęt na rynku (mam na myśli koncepcję). PrecisionWear trafiło na razie w wersji prototypowej do crowdfundingu na Indiegogo, gdzie poszukuje wsparcia finansowego. Jeśli uda się zebrać wystarczające środki to pierwsi fundatorzy otrzymają swoje paczki w okolicach marca 2018.

źródło: Indiegogo