Gdy recenzowałem sportowy smartwatch Polar M600, wyposażony w system Android Wear, zauważyłem, że mimo odpowiednich certyfikatów wodoszczelności, nie posiadał adekwatnych opcji monitoringu aktywności w wodzie. Topowe odmiany zegarków tej marki mają wbudowane algorytmy analizujące pływanie, natomiast smartwatchowi tego nie wprowadzono. Wiedziałem jednak, że elastyczność platformy Google pozwoli na aktualizację i dorzucenie kolejnych możliwości. Okazuje się, że trening na basenie będzie można mierzyć przy okazji update’u do Android Wear 2.0.

Polar M600

Polar postanowił wykorzystać moment najnowszej aktualizacji, by jednocześnie poprawić osiągi swojego hybrydowego smartwatcha. Według zapowiedzi największą z korzyści zmian będą właśnie pływackie możliwości rejestracji treningu w wodzie. Do wielu dyscyplin dołączy pływanie z konkretnymi pomiarami. Najważniejszymi metrykami będą tu pomiary dystansu, tempa, ruchów/powtórzeń rąk na minutę lub na długość basenu. Wszystkie one dostosowane algorytmami do przeliczników spalania kalorii w mokrych warunkach.

Oprogramowanie M600 ma rozpoznawać style, a nawet jego zmianę w czasie rzeczywistym, co oczywiście umożliwi zapis i późniejszy podgląd na większym ekranie z konkretnymi statystykami. Smartwatch wyposażono w kojarzenie ruchów dla stylu grzbietowego, klasycznego i motylkowego. Prawdopodobnie wszystko będzie też wsparte odczytem danych w czasie rzeczywistych, czyli podglądem bezpośrednio na nadgarstkowym ekraniku. Dokładniejsze raporty dopiero na smartfonie. Funkcje pływackie uatrakcyjnią jeszcze bardziej sportowy smartwatch i pozwolą konkurować z rywalami, którzy takie opcje wprowadzili do swoich zegarków wcześniej, np. w Apple Watch series 2 do pływania.