PicsArt

Aplikacje mobilne do obróbki i edycji zdjęć są jednymi z chętniej instalowanych. Dużo pstrykamy, siedzimy na portalach społecznościowych, gdzie wrzucamy mnóstwo zdjęć i większość użytkowników chce tam wyróżnić swoje obrazki. Sklepiki z apkami przeżywają boomy na tego typu programy. Ostatnio karierę robi oprogramowanie przetwarzające grafiki specjalnymi algorytmami. Jakiś czas temu przygotowałem zestawienie aplikacji prismopodobnych. Spokojnie dołączyć do nich może duet dwóch nowych propozycji od PicsArt.

Para programików zaoferuje efekty przypominające te z Prismy i pobrać je możemy zarówno do zabawy ze zdjęciami, jak i filmikami. Developer dysponuje bazą 80 milionów użytkowników, a te dane muszą coś oznaczać. Projekt nie różni się specjalnie przeznaczeniem od swoich rywali, ponieważ pozwala bawić się narzędziami, miksować obrazy i tworzyć z własnych zdjęć różnego rodzaju prace (z eksperymentalnymi wynikami lub naprawdę dziwnymi wynikami). Ciężko jest mi tutaj użyć określenia kreatywności, ponieważ edycja polega bardziej na przypadku, aniżeli celowym działaniu.

PicsArt

PicsArt jest jak Prisma, ale lepsza i szybsza. Autorzy wykorzystują podobne mechanizmy przetwarzania sieci neuronowych, ale działa od początku lokalnie, a nie chmurowo. Do tego interfejs jest wygodniejszy i bardziej intuicyjny. Wewnątrz uzyskujemy dostęp do Magic Effects, czyli filtrów, które mają magicznie odmieniać nasze fotki, ale robić to tez magicznie szybko, czyli w przeciągu sekund. Podobać się może oferta efektów i filtrów, która proponuje ich ponad 3000, a nie kilkanaście do kilkudziesięciu jak konkurencyjne programiki z tej samej sekcji.

Prawie te same efekty uzyskamy na grafikach i video. Nie ma w sieci zbyt wielu takich aplikacji do przeróbek filmików na smartfonach, więc warto zajrzeć do PicsArt. Tworzymy tutaj rodzaj ruchomych grafik, które powstają na podstawie video. PicsArt było dostępne wyłącznie na Androida, więc pewnie dlatego teraz duet nowych propozycji trafi najpierw na iOS, a dopiero później na Androidy (podobno są już tuż za rogiem). Pośród nowych funkcji znajdziemy też nowy projekt eksperymentów społecznościowych w opcji Remix Me. Możemy poprosić użytkowników o pomoc w przeróbce swoich zdjęć. Nie jest to nowość w Internecie i wcale nie chodzi mi o zabawy w stylu „przerób moje zdjęcie”, gdzie internauci proszą zdolnych grafików o poprawki, a uzyskują jajcarskie odpowiedzi z Photoshopa.

źródło: PicsArt