Wcale nie trzeba posiadać smart TV, by bezprzewodowo rozkoszować się materiałami ze swoich komputerowych urządzeń. Wtyków na HDMI do telewizora jest dziś od groma. Swój wariant ma też Microsoft, a wszystko po to, by swój ekosystem oferować w możliwie szerokiej ofercie. Odświeżono gadżet i wprowadzono go do przedsprzedaży w niższej cenie. Dzięki temu mamy chętniej kupować przystawkę do bardziej komfortowej pracy między ekranami.
Oczywiście można działać na przewodach, ale dzisiaj wygodą jest łączność bezprzewodowa. Chcemy szybko przesyłać pliki i wyświetlać je na większym panelu. TV jest wygodą zwłaszcza w warunkach pracy w większych grupach. W domu też znajdą się powody, by przenieść zdjęcia, video, czy zrzucić obraz na monitor. Streaming materiałów jest coraz popularniejszy. Nowy wariant jest lekko odświeżony, choć design nie jest tu specjalnie ważny. I tak adapter znajduje się schowany za ekranem. Mniejszy sprawi jednak, że będzie lepiej się maskował.
Przyspieszono czas reakcji, więc nowszy wtyk powinien być szybszy i pewniejszy. Wciąż wykorzystywana jest technologia Miracast. To istotna informacja, gdyż kompatybilny sprzęt musi wykorzystywać ten protokół łączności. Sporo tabletów i urządzeń z Androidem posiada ten standard. Spokojnie zadziałają smartfony, ale i tablety (np. te z odpowiednim Windowsem). Warto sprawdzić listę współpracujących gadżetów. Microsoft oferuje w swoim adapterze także Wi-Di (bezprzewodowy protokół wyświetlania od Intela).
Obraz można przesyłać na TV/monitor na tej samej zasadzie co przez przewód HDMI. Klonować go lub poszerzać o kolejny pulpit. Trzeba tylko jeszcze pamiętać, że gadżecik trzeba wcisnąć do dwóch portów w telewizorze: HDMI oraz USB, z którego czerpana jest energia. To również warto ocenić przez zakupem, bo nie każdy odbiornik posiada blisko siebie te dwa złącza (właśnie zaglądam u siebie i ja na przykład nie mógłby skorzystać z zalet tego rozwiązania na TV, a na projektorze już tak). Od 1 marca Wireless Display Adapter będzie do zakupienia w USA i Kanadzie, a pewnie za pewien czas i u nas. Tam wyceniono go na niecałe 50$ (o dziesięć mniej niż poprzednia generacja, o ile to czasem nie zniżka w przedsprzedaży).
źródło: Microsoft
