Dawno na moim blogu nie pojawił się jakiś smart kask dla rowerzysty. Już kilka lat temu technologie trafiały na głowy cyklistów i wydawało się, że podobnych gadżetów szybko przybędzie. Wciąż jednak jest to segment niszowy. Marka Livall kontynuuje rozwój swoich rozwiązań właśnie w tej sekcji i powraca na Indiegogo, gdzie proponuje nową generację swojego kasku dla rowerzystów. Ma to być następca serii Bling, czyli ulepszony produkt o szerszych możliwościach.

Livall

Kask ma wiele podobnych funkcji, ale udało się je dostarczyć w smuklejszym, mniejszym, wydaniu. Do tego lżejszym. To ma swoje znaczenie. Ochrona głowy jest dzięki temu mniej toporna, a kask przypomina swoich normalnych rywali. Producent chce zaproponować trzy odmiany: BH81H, MT1 oraz KS2, która ma być kierowana do najmłodszych. Różnią się głównie stylistyką. Model dla dzieci jest też pozbawiony czujników tętna, natomiast wersja dla dorosłych jest opcjonalna (BH81H).

Kask Livall można wykorzystać do celów sportowych, zwiększenia bezpieczeństwa oraz poprawy komfortu obsługi sparowanego telefonu. Wszystkie opcje są dla rowerzystów bardzo przydatne. Warto się im przyjrzeć. Od strony ochrony życia jest kilka systemów. Tylne diody mają poprawić widoczność na drodze, a przy okazji posłużą jako kierunkowskazy, które będą uzupełnieniem dla wyciągniętej ręki. Wewnątrz kasku są też sensory SOS, czyli natychmiastowa sygnalizacja wypadku.

Livall

Kolarzom spodoba się system walkie-talkie, dzięki któremu łatwiej będzie porozumiewać się w trakcie jazdy w peletonie (oczywiście każdy z nich musi posiadać kask Livall). W razie czego jest też opcja szybkiego odbierania połączeń telefonicznych i odsłuch rozmów przez kask. Mikrofonik jest osłonięty, by nie zakłócał rozmów szumami powietrza. Skoro jest opcja odsłuchu to można też posłuchać ulubionej muzyki ze sparowanego smartfona. Wszystko oczywiście na Bluetooth. Panel z przyciskami możemy zamontować na kierownicy roweru (stąd przełączymy utwory).

No i zostały jeszcze aspekty sportowe. Najlepszą odmianą będzie tu BH81H, czyli ta z czujnikami tętna. Pozwoli mierzyć pracę serca, co dla kolarza jest bardzo ważne przy ocenie treningu i wydolności. Livall ma nawet ostrzegać przed niebezpiecznymi odczytami rytmu.

źródło: Indiegogo