Hagic Smartwatch

Da się jeszcze w ogóle wejść na rynek smart zegarków czymś wyróżniającym? Większość smartwatchów ma bardzo podobny design. Przeważnie okrągły wyświetlacz, stylowa koperta i wymienne paski. Wielu producentów odróżnia swoje wyroby jedynie detalami. Hagic Smartwatch to kolejny zegarek z okrągłym ekranem, ale już nie okrągłą kopertą… To zdecydowany wyróżnik gadżetu, ale czy będzie się podobać? Start-up stojący za projektem, wierzy, że tak.

Zachęcić ma szeroka personalizacja sprzętu, w tym oprócz pasków również bogata paleta kolorów obudowy. Trzeba przyznać, że całość wygląda intrygująco i wciąż świetnie imituje klasyczny model (widziałem tradycyjne zegarki w takiej estetyce). Jeśli chodzi o mnie to wolę jednak całkowicie okrągłe smartwatche, ale nie patrzę negatywnie na wszelkie próby odmiany produktów. Podejrzewam, że autorzy potrzebowali miejsca pod ekranem i to był jedyny sposób na pomieszczenie potrzebnych podzespołów.

Hagic Smartwatch

Jeśli już mowa o modułach to jest ich sporo: GPS, NFC (mobilne płatności), Wi-Fi, Bluetooth, czytnik tętna, no i cały komplet wnętrz, na których pracuje sprzęt. Spory ekranik ma pozwolić na odczyt powiadomień docierających ze sparowanego smartfona, a także wyświetlanie różnych tarczek. Alternatywnie jest wskaźnik godziny w formie diodek LED, które zamontowano w ramce wokół wyświetlacza (wtedy nie potrzeba podświetlać ekranu, ale przecież tego chcemy od smartwatcha – tryb Hagicloop jest jednak awaryjny, tak w razie czego). Jest też dostęp do funkcji przez polecenia głosowe. Na czym pracuje Hagic Smartwatch? Autorzy wybrali Ticwear OS 4.0, czyli systemik stosowany już w kilku inteligentnych zegarkach (jako pierwszy zaoferował go Ticwatch). Ma gwarantować zestaw aplikacji, dużo motywów z tarczkami, a także odtwarzacz muzyczny oraz tracker aktywności. Łącznie pełen komplet opcji, których wymagamy od smart zegarka.

Finalna  cena Hagic Smartwatcha ma wynieść 249$, ale jest szansa na niższą cenę. Ma ją zaoferować kampania na Kickstarterze, czyli podejście crowdfundingowe. Projekt już zebrał minimalny próg, by dokończyć pracę nad prototypem. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, Hagic zadebiutuje na rynku za kilka miesięcy. Co sądzicie o nowej propozycji? Przepadnie jak większość rywali gigantów, tj. małych firm bez zaplecza?

źródło: Kickstarter