Garmin uderza w Fitbit. Tak przynajmniej wynika ze specyfikacji oraz możliwości nowej bransoletki fitness – Vivosmart 3. Naręczny tracker kontynuuje format stylistyczny, który od razu skojarzymy z tą konkretną serią sportowego wearable. Całodobowa opaska ma skupić się na całodobowym wellness, ale niestety wciąż nie została wyposażona we wbudowany moduł GPS. Garmin Vivosmart 3 wciąż ma być nieco tańszą propozycją w ofercie, obok której znajdziemy wiele innych, bardziej zaawansowanych zegarków.

Vivosmart 3 to następca Vivosmart HR+. Już z tego wynikać musi, że będzie posiadać funkcje zeszłorocznego wariantu, ale z pewnymi usprawnieniami. Z parametrów sprzętu wynika, że nowy Vivosmart ma skoncentrować się bardziej na monitorowaniu sytuacji w ramach wellness, niż na typowo sportowych odczytach. Oczywiście jest możliwość analizy aktywności, ale dane mają być przydatniejsze do ogólnego podglądu naszego stanu, aniżeli danych do pomiarów ruchu pod kątem sportu. Przypomina to bardziej Vivosmart HR niż HR+. Nie znaczy to jednak, że nie będzie tu trybów fitness. To wciąż analizator ruchu z podstawowymi informacjami na jego temat.

Garmin Vivosmart 3 (2)
Szkoda, że nie ma w środku GPS.

Garmin Vivosmart 3 – fitness + wellness

Jest oczywiście czytnik tętna, tester pułapów tlenowych (VO2 Max), automatyka rozpoznawania konkretnych aktywności z wykrywaczem Move IQ, licznik powtórzeń różnych ćwiczeń (przydatne na siłownię), a dzięki wodoodporności możemy zebrać też trochę danych z treningu w wodzie. Garmin miksuje wszystko z funkcjami wellness, m.in. miernikiem stresu. Sądzę, że jak zwykle towarzyszyć temu będą również opcje analizy wypoczynku. Monitorowanie stanu ciała w tych kwestiach ma być wspierane technologiami Garmin Elevate, czyli sensorom monitorującym pracę serca w trakcie ruchu i poza nim. Garmin Vivosmart 3 ma zbierać odczyty z tętna także w trakcie dnia. W ten sposób budowany będzie profil użytkownika i jego tętno spoczynkowe. Więcej danych do przetwarzania to lepsza analiza zdrowia.

Niewielki ekranik gadżetu ma prezentować poziom stresu w czasie rzeczywistym i w ten sposób pomagać w jego lokalizowaniu. Rozpoznamy stresowe momenty dnia, a w razie czego skorzystamy z przewodnika, który pomoże zrelaksować ciało i umysł przez ćwiczenia oddechu. Sporo ubieralnych urządzeń wdraża ostatnie takie funkcje. Jakie info jeszcze zbiera ten naręczny tracker? Jest oczywiście licznik kroków, dystansu, a także pokonanych stopni, czy spalonych przy tym wszystkim kalorii. Także jakość snu (regeneracji) jest z tym integrowana. Z konkretnych dyscyplin, które opaska rozpoznaje, Garmin wymienia: bieg, spacer, pływanie, jazdę na rowerze, czy trening eliptyczny (orbitrek itp.). Wszystkie dane spłyną do apki Garmin Connect na Androida lub iPhone’a. Tutaj nie będę już więcej pisał, bo wielokrotnie opisywałem zalety i wady programu mobilnego Garmina.

Garmin Vivosmart 3

Garmin Vivosmart 3 jako smartband

Choć Garmin Vivosmart 3 nie jest typowym smartbandem (do takich kwalifikuję urządzenia z kolorowym, większym ekranikiem) to posiada trochę smart opcji. Mam tu oczywiście na myśli notyfikacje, które docierają na nadgarstek ze sparownego smartfona. Otrzymamy powiadomienie o e-mailach, SMSach, nadchodzących połączeniach itp., ale w bardzo ograniczony sposób. Możemy za to zdalnie kontrolować odtwarzacz muzyczny, czy kamerki akcji Garmin Virb (to ekstra funkcje dla posiadaczy takiego sprzętu).

Wyświetlacz jest monochromatyczny jak poprzedni, a to wydłuża czas pracy bransoletki. To połączenie w tym formacie trackerów fitness jest już sprawdzone. Producent obiecuje pięć dni działania systemu na jednym ładowaniu. Nowością jest wybudzanie się panelu dopiero gdy nadejdą treści lub aktywujemy odczyt gestem. Ekranik nie świeci cały czas. W drugą stronę wędrują odczyty z treningu, więc ekran smartfona jest jednocześnie panelem zbiorczym dla statystyk i progresu. Podsumowań, wskazówek i ocen. Są również spersonalizowane sugestie na podstawie danych, by lepiej osiągać wyznaczane cele. Wszystko brzmi jak typowy sprzęcik do monitorowania aktywności z analizatorem stanu ogólnego.

Garmin Vivosmart 3 ma kosztować niecałe 140$ i być chyba bezpośrednim konkurentem dla urządzeń pokroju Fitbit Charge 2, czy Fitbit Alta HR. Mają zbliżony zestaw funkcji. Przydałby się alternatywny model z modułem GPS. Tak, by klient mógł wybrać pomiędzy gadżetem fitness + wellness i pełnym trackerem ruchu z lokalizatorem tras.