Garmin Forerunner 30

Garmin bardzo często odświeża swoje sportowe zegarki lub dodaje kolejne do pokaźnej rodziny trackerów. Najnowszą propozycją jest Forerunner 30, który pomieści funkcje modelu 35, ale w bardziej ogólnym zakresie. Ma to być równie ciekawy gadżet z bardziej budżetowej półki, któremu wbudowano wystarczającą ofertę odczytów, odejmując te tryby, których w prostym zegarku nie potrzebujemy. Nadal jest to monitor z GPS i analizami tętna, więc spokojnie znajdzie swoich amatorów.

Design zegarka Garmin Forerunner 30 pozostał taki sam jak w 35, czyli średnio atrakcyjny. Ważniejsze jednak jest co wewnątrz niż na zewnątrz. Model ten będzie sprzedawany wyłącznie w Europie za 150 Euro. Niższa cena spowodowała, że zniknie kilka funkcji, które w Forerunner 35 były ważne. Na przykład nie znajdziemy tu manualnego wyboru aktywności. Czego jeszcze zabraknie? Nie prześlemy informacji o tętnie na inne ekrany przez standard ANT+. Nie ma trybu interwałowego, Virtual Pacer, zabraknie konfigurowania danych i tarczek bezpośrednio przez zegarek (są jednak dostępne przez aplikację Garmin Connect).

Garmin Forerunner 30

Widać wyraźnie, że to odmiana skierowana głównie do biegaczy, ale tych mniej profesjonalnych. Na ekranie znajdziemy wszystkie najważniejsze informacje, które potrzebne są podczas biegu: dystans, czas, tempo, spalone kalorie, tętno i aktualną godzinę. Możemy też podglądać przekaz o strefach pracy serca, pułapach tlenowych (VO2 Max) i kadencji, ale te odczyty dodajemy do ekranu opcjonalnie. W sportowym zegarku Forerunner 30 jest całodobowe monitorowanie tętna (przez czujniki optyczne na nadgarstku z technologiami Elevate). Wszystko prześlemy potem do serwisu Garmin Connect, a bieg możemy śledzić z funkcją LiveTrack.

Nie zbraknie automatycznego rozpoznawanie aktywności przez Move IQ. Wyświetlacz pokaże też proste powiadomienia ze sparowanego smartfona, więc można go używać też jak prostego smartwatcha. Na treningu możemy zrezygnować z zabierania ze sobą telefonu. Zegarek ma działać w trybie zwykłym przez 5 dni, natomiast z aktywnym GPS już tylko 8. Ogólnie całkiem poprawnie i mam tu na myśli ogólną ocenę zaproponowanych opcji. Jeśli chcecie monitorować bieg, ale macie ograniczony budżet to Garmin Forerunner powinien być fajną alternatywą dla wariantu 35. Jeśli jednak czujecie potrzebę szerszych analiz i bogatszych trybów to wciąż w sprzedaży będzie o 50 Euro droższy Forerunner 35.

źródło: Garmin