Monitorowanie jakości powietrza w domu ma sens. Zamknięta przestrzeń pozwala sprawdzić wnętrze pod kątem zanieczyszczeń. W końcu spędzamy w budynkach sporo czasu. Ja martwię się ostatnio bardziej o to co wpuszczamy do naszych mieszkań z zewnąrz. Smog, stężenie ciężkich metali oraz inne brudy. Okazuje się, że wychodząć odetchnąć na dwór, wdychamy wcale nie lepsze powietrze. Są wskaźniki i raporty, które wskazująć poziom takich zanieczyszczeń na całym świecie (ostatnio jestem bombardowany takimi danymi na temat Polski). Lokalnie można mierzyć jakość powietrza samemu, np. dzięki przenośnym czujnikom.

Flow

Firma Plume Labs zaprezentowała na targach CES 2017 mobilny analizator powietrza Flow. Trochę większy od szminki i w formie breloczka będzie umożliwiał zabranie go wszędzie ze sobą. W ten sposób przeanalizujemy warunki w jakich funkcjonujemy. Wewnątrz lub na zewnątrz. Sensory schowano w całkiem atrakcyjnej, aluminiowej obudowie z fajnym wzornictwem i wykończeniem. Zadaniem Flow będzie ostrzeganie przez niezbezpiecznymi stężeniami pyłów, spalin i szkodliwych gazów. Przy tym dostarczając też danych o wilgotności i temperaturze powietrza.

Coś podobnego do stacji pogodowej, ale z bogatszym zestawem pomiarów. W zestawie jest oczywiście aplikacja na smartfon (iOS/Android), bo gadżecik własnego ekraniku nie ma. Wyświetlacz telefonu odbierze sygnały, zapisze w bazie programu i zaprezentuje jakość powietrza w jakim na co dzień przebywamy. Nasze dane zostaną też przesłane do platformy Plume Labs, które chce w ten sposó mapować sytuację na szerszych obszarach. Oczywiście im więcej poruszających się czujników (z otagowaniem lokalizacyjnym) tym wartościowsze przekazy dla reszty obywateli danego regionu.

Flow

Flow

Producent zaczął rozwijać technologię już kilka lat temu w Londynie. W jego planach jest przetworzenie zapisów swoimi narzędziami ze sztuczną inteligencją. Ma ona przewidywać (prognozować) stany skażenia w setkach miast na całym świecie. Ambitnie i z korzyścią dla świata. Wiadomo, że takie zbiory danych mogą pomóc w poprawie warunków i pracom nad znajdowaniem przyczyn. Wszystkie trendy są oceniane w czasie rzeczywistym, a to jeszcze ciekawsze raporty. Mają oczywiście współpracować z rozmieszczonymi na globie stacjami.

Flow sygnalizuje pewne odczyty kolorowymi LEDami, ale po dokładniejsze wieści musimy sięgnąć do smartfona. Na szczęście też nosimy go ze sobą, więc nie będzie problemu. Tutaj zyskamy podgląd gorszych stref oraz sugestie od platformy Plume Labs.

źródło: Plume Labs