Sunu 1

Bardzo często ubieralne technologie oferują swoje możliwości osobom naprawdę tego potrzebujących. Niepełnosprawni oraz seniorzy już od dawna otrzymują wsparcie noszonych gadżecików, które mają ułatwić im codzienne zadania. Sunu Band skonstruowano specjalnie dla niedowidzących i całkowicie niewidomych, którzy muszą poruszać się ze specjalną laską lub nie robią tego wcale z powodu strachu i zagubienia. Orientacja w terenie w takim momencie jest bardzo ważna i nie wszyscy decydują się na spacery oraz samodzielne poruszanie.

Bransoletka Sunu to projekt mający usprawnić ruch osobom mającym problemy ze wzrokiem, a ten zastąpi im ultradźwiękowy czujnik. Coś, co wykorzystywane jest jako echolokacja przez nietoperze w trakcie lotu w nocnych warunkach lub delfiny pod wodą, ale z nieco mniejszym zasięgiem – maksymalnie kilku metrów przed nami. Specjalny moduł wbudowano w naręczny model, dzięki czemu możliwe staje się odczytywanie przeszkód w trakcie ruchu. Oczywiście jest to wsparcie dla laski, z którą niewidomi czują się pewniej oraz pokazują otoczeniu, że poruszają się jako osoby niedowidzące.

Sunu Band wearable

Sunu wearable

Prawdopodobnie właśnie z tego powodu rozwiązanie jest promowane we współpracy z laską. Otoczenie mogłoby nie wpaść na pomysł, że osob przechodząca obok korzysta z ultradźwiękowego wspomagania. Czujniki w bransoletece Sunu można regulować, tj. dobierać odczyt obiektów w zależności od odległości. Szybciej poruszający się wybiorą większy zasięg. Nie ma tutaj oczywiście żadnej aplikacji, bo nie ma takiej potrzeby. Wszystko dostosujemy ręcznie i intuicyjnie. Przeszkody na trasie ręka odczuje w formie wibracji. 4 metry to chyba wystarczająca pomoc, o wiele dokładniejsza od laski.

Wykrywane będą wszystkie obiekty, ale chodzi głównie o ściany i większe, nieruchome przeszkody na drodze. Wsparcie takiej bransoletki ma podnieść poczucie bezpieczeństwa i pewności. System proponuje nawet tryb podążania za inną osobą, czyli kontrolowanie odległości odbicia od „przewodnika”. Wibracje można wykorzystać także do oczytu aktualnej godziny oraz naręcznego budzika. W zestawie będzie też znacznik na Bluetooth, co pozwoli na szybkie odszukanie ważnych rzeczy, np. kluczy. Taki sonar ma kosztować minimum 200 dolarów. Na razie bierze udział w zbiórce funduszy na Indiegogo, gdzie pewnie można go będzie nabyć nieco taniej.

źródło: Indiegogo