juvo-sleep

Od pewnego czasu zauważyć można coraz bogatszą ofertę rozwiązań do monitoringu naszego snu. Modele są coraz powszechniejsze, bo takowe funkcje udaje się znaleźć w niemal każdej bransoletce fitness. Czujniki analizują wypoczynek i podpowiadają nam co zmienić w dziennym trybie życia lub nawet wybudzają w odpowiednim czasie przez delikatne wibracje. Mają jedną wadę. Trzeba spać z naręczną elektroniką na nadgarstku, co nie zawsze jest wygodne. Ja nie doświadczyłem dyskomfortu, ale chyba lepiej spać bez niczego na ręku. Właśnie dlatego powstają warianty prosto do łóżka.

Taką konstrukcją jest Juvo. Projekt przemieniający zwykłe łóżko w to inteligentne, przynajmniej w kwestiach monitoringu snu. Model ten proponuje pas czujników do umieszczenia pod pościelą, dzięki czemu nawet go nie odczujemy, a zyskamy funkcje do badania naszego wypoczynku. Gadżet przypomina nieco opisywany już przeze mnie na blogu RestOn. Działa bardzo podobnie, ale ma więcej funkcji. Po pierwsze dodaje sensorów, ale i poszerza opcje o współdziałanie z innymi funkcjami inteligentnego domu.

Juvo-sleep

juvo app

Najważniejszą będzie integracja z termostatem, co oczywście zautomatyzuje ustawienia temperatury pod fazy naszego snu. Cykle wypoczynku są z kolei analizowane przez wspomniany już pasek rozpoznający nasze funkcje witalne. Potrafi ocenić nasz oddech, a na jego podstawie algorytmy ocenią fazy wypoczynku. Oprócz pomocy w zasypianiu, pomaga również w bardziej naturalnym wybudzaniu. Aplikacja ma dsotarczyć nam również odpowiednich wskazówek, które mogą polepszyć odpoczynek. Trzeba tylko się do nich stosować, a nie zawsze możemy zmienić nawyki z powodu pracy.

 Juvo jest rozwiązaniem pasywnym. To nie znaczy, że czujniki są słabe. Potrafią analizować 100 razy na sekundę, co zbierze dane na temat najdrobiejszych wibracji: oddechu, ale i pracy serca. Właśnie dzięki takiem rozpoznaniu oprogramowanie sklasyfikuje nasz stan w odpowiednio rozpoznane fazy cyklu wypoczynku. Monitorwany jest przy tym dźwięk, temperatura, a także poziom światła. Wbudowany głośniczek ma generować tzw. „white noise”, czyli szumu wpływającego na nasz stan. Markuje hałasy i ułatwia zasypianie.

Juvo bed

app juvo sleep

Oprócz współdziałania z termostatem, system jest też łączony z inteligentnym oświetleniem (np. przez żarówki LIFX). Razem mogą ustawić odpowiedni nastrój, czyli również barwę światła przygotowującego do snu. Aplikację na iOS oraz Androida nazwano SleepCoachem, co tłumaczy jej przeznaczenie i możliwości. Wszystkie odczyty z czujników znajdziemy w smartfonie i tutaj przejrzymy statystyki, a nawet elementy, które wpływają na nasz sen. Właśnie dzięki tym wszystkim danym można osiągać lepsze efekty wypoczynku. Apka umie nawet wyciszyć nasz telefon, gdy znajdujemy się w najgłębszej fazie snu i przywrócić dźwięk po wybudzeniu.

Również współpraca z trackerami aktywności ma przesłać info z dziennego ruchu, co także ma wpływ na oceny potrzeb snu. Obiecana jest nawet integracja z Apple HealthKit, a to kolejne możliwości integracji danych z tego agregatu zdrowia. Juvo skupia się wyłącznie na jednym użytkowniku, co oczywiście oznacza, że spanie z partnerem w jednym łóżku wymaga umiejętnego ustawienia paska z sensorami. Testy wykazały, że wszystko działa nawet pod grubymi materacami. Wygląda ciekawie i faktycznie bardzo kompleksowo. Na razie system szuka wsparcia na Indiegogo. Tutaj można zamówić go w przedsprzedaży już od 149$. Ma pojawić się w marcu 2016.

źródło: Indiegogo