Wszyscy dyskutujemy o nowych funkcjach iOS, Androida, a od niedawna także Windows 10 w wersji mobilnej. Na rynku są jednak inne systemy – mniej popularne. Ubuntu jest jednym z lepiej rozpoznawalnych, a swoją karierę robi już od 11 lat. Właśnie z tej okazji (powiedzmy) developer chce zachęcić do użytkowania swojego OS poprzez uniwersalność nowej platformy. Od lat mówi się, że Ubuntu chce wszystko uspójnić i dać użytkownikom jeszcze większą wygodę. Windows 10 już wdraża taki projekt, ale nie na taką skalę jak Canonical ze swoim Ubuntu w wariancie convergence, czyli konkurencji dla microsoftowego Continuum.

Ubunto convergence

Zasada działania jest jednak taka sama. Chodzi o możliwość podpięcia smartfona pod monitor i korzystanie z aplikacji w formacie desktopowym. Innymi słowy: kieszonkowy telefon ma stać się pełnoprawnym komputerem, któremu potrzebna będzie już tylko myszka, klawiatura i monitor – elementy, które znajdziemy w każdym domu i biurze. Peryferia łatwo uzyskać, więc pomysł noszenia kompas w kieszeni ma sens. Wszystko stanie się możliwe od wersji Ubuntu 15.10 Wily Warewolf. System operacyjny przeszedł już długą drogę, a następną fazą jest jego ujednolicenie.

Wersja OS Ubuntu na smartfony jest dopracowywana od kilku lat. Niektóre na rynku (w tym tablety) mają nawet ten systemik wgrywany od początku. Jest ich niewiele. Funkcje desktopowe mają za zadanie przyciągnięcie klientów. Aplikacje pod Ubuntu mają działać niezależnie od trybu, czyli zarówno na smartfonie, jak i na desktopie. Zapewne nadawana im będzie pewna uniwersalność w widokach. Tak samo rozwija się Windows 10 w wersji Continuum, gdzie pierwszymi modelami z takimi możliwościami są Lumie 950 i 950 XL. Na razie mają jednak niewiele propozycji programowych. Trzeba czekać na efekty prac programistów.

Konwergencja Canonical ma pozwolić na skorzystanie z LibreOffice, czy GIMPa (z których i ja korzystam) w wersji mobilnej, np. w trakcie podróży, ale i dokończenie pracy w wersji na większe ekrany, gdy jesteśmy już w biurze. Funkcje te już raz przedstawiałem na blogu przy okazji kampanii crowdfundingowej projektu smartfona, mającego zaoferować takie możliwości. Zbiórka funduszy wtedy upadła, ale sam pomysł nie. Wspomniane wyżej dwie aplikacje to nie jedyne programy dla nowego Ubuntu w szerszej formie. Niektórzy developerzy już chwalą się screenami ze swoich programów, więc będzie ich w uniwersalnym interfejsie przybywać.

Przewagą Ubuntu nad Windowsem ma być to, że aplikacje łatwiej przygotować i nie muszą przejść procedury uniwersalnego podejścia. Microsoft nie pozwoli na wgranie normalnego programu do smartfona, a wyłącznie wersji uniwersalnej (specjalnie przygotowanej). Canonical odwrotnie. To z pewnością przyspieszy prace. I tak trzeba będzie jednak poczekać na ich dostosowanie w layout’cie. Problem zatem pozostaje ten sam.

Źródło: Canonical