fotokite phi

O prototypie Fotokite już pisałem. To ciekawy wynalazek, który chce ograniczyć rolę operatora drona. Papiery na operowanie latającymi pojazdami są potrzebne, a jest to wydatek podobny do prawa jazdy na samochód osobowy. Nie wszyscy potrzebują wyrabiać sobie takie licencje, bo nie potrzebne im użytkowanie gadżetu, a chodzi wyłącznie o zbieranie podniebnych efektów rejestrowanych kamerkami. Właśnie po to powstał dronik na smyczy, czyli Fotokite Phi. Właśnie zadebiutował na Indiegogo, co oznacza, że można go już zamawiać w finalnej wersji.

Przypomnę na czym to wszystko polega. Konstruktor wpadł na pomysł, by dron „nosić” za sobą jak latawiec (stąd pewnie nazwa). To jak prowadzenie na smyczy, ale w powietrzu. Quadcopterek jest do tego bardzo kompaktowy i mobilny. Można go nosić w tubie, a rozkładany mechanizm wymyślono świetnie. W kampanii na Indiegogo pokazano model konsumencki, więc należy spodziewać się udanej walki o wprowadzenie go na rynek. Ograniczenie linką ma przekonać do certyfikatu, czyli pozwolenia na poruszanie się z takim gadżetem po mieście.

fotokite phi b

fotokite phi kontroler

Dzisiejsze drony są coraz bardziej zaawansowane, więc wymagają odpowiedniej kontroli i rąk, a tutaj mamy o tym wszystkim po prostu zapomnieć. Phi ma dostarczyć ujęć z lotu ptaka w możliwie najłatwiejszy sposób (ze specjalnym kontrolerem gęstów w dłoni). Urządzenie posiada wsparcie dla GoPro, a nagrywa z regulowanych wysokości – od 1 do 26 stóp. Nie jest to zbyt dużo, ale wystarczająco by nagrywać akcję z nowej perspektywy. Fotokite ma być do tego przystępny cenowo. Wszystko dlatego, że nie wpakowano w niego żadnych zaawansowanych modułów automatycznego lądowania, czy systemów GPS. Po prostu gadżet unosi się w górę, a my pilnujemy go na lince, by zachował odległość.

W powietrzu unosić się będzie przez ok. 15 minut (razem z zamontowanym GoPro). 349 dolców za taki dron to naprawdę niewiele. Trzeba doliczyć koszty kamerki akcji, ale i łącznie będzie do zaakceptowania. Producent przygotowuje też model Pro, czyli wariant dla profesjonalnych mediów (swoje plany ma BBC). To projekt już do poważnych relacji, gdzie energia ma być dostarczana przez linkę. Oczywiście ze wsparciem łączności do przekazu obrazu na żywo. Fotokite ma też zapewnić zdalną obsługę dla GoPro, ale tą można przecież wykorzystać przez smartfon. Phi ma być dostępne na początku 2016 roku.

źródło: Indiegogo