Modeli smartfonów na rynku jest od groma (albo nawet więcej). Sporo z nich to tzw. mainstreamowe urządzenia, ale jest też wiele firm, które dostarczają niszowy sprzęt w tym segmencie. Są urządzenia wzmocnione, upiększane drogimi materiałami, czy też takie bardziej dla dzieci. Nisz jest jeszcze sporo, a niektóre są słabo zagospodarowane, więc niektóre marki widzą w nich swoją szansę. Marshall to producent znany ze wzmacniaczy gitarowych, a jednak i oni chcą wejść do sekcji smartfonowej. Przyznaję, że krok ten mnie nieco zaskoczył. Są znani z jakości audio, więc zapewne swój projekt będą dopracowywać właśnie pod kątem dźwięku.

marshall london

Nie jest inaczej. Zapowiedziano smartfon z Androidem, którego głównymi cechami będzie odpowiedni dźwięki. Tutaj jest już kilku konkurentów. Sony ze swoimi Walkmanami bije się o grupę audiofilów. Marshall London będzie 4.7-calowym urządzeniem z ekranem 720p, 2 GB RAM i 16 GB na dane (+ karta pamięci microSD do 128 GB). Całość popracuje na Snapdragonie 410 i Androidzie 5.0. Do tego 8-megapikselowa kamerka na tyle i 2 z przodu. Tyle w kwestiach hardware’u. Specyfikacje nie są nadzwyczajne, bo nie o to chodziło.

Dopiero funkcje dźwiękowe się wyróżniają. Model wspiera Bluetooth aptX (bezprzewodowa jakość przesyłu) oraz chipset Wolfson WM8281 Audio Hub. Niestety nie powiem wam co da to drugie. Zapewne procesor dźwięku ma odpowiedni poziom. Co jeszcze? Dwa MEMSy, redukcja szumu dla wbudowanych mikrofonów, dwie frontowe głośniczki ACC, dwa porty na słuchawki ze swoimi regulacjami głośności dźwięku, a na obudowie jest nawet dedykowany przycisk, który przeniesie nas do aplikacji z odtwarzaczem.

marshall london android

DJ-app

Oczywiście znajdzie się i specjalny equalizer do dostosowywania jakości dźwięków. W komplecie będą też słuchawki od Marshalla – również w odpowiedniej jakości (koszt dodatkowych 70$). Wszystko? Nie. Sprzęcik jest do słuchania, ale i tworzenia muzyki. Właściwie to głownie chodzi o aplikacje muzyczne na Androida, które są preinstalowane (Loopstack, DJ-App). London ma kosztować ok. 590 dolarów i to w specjalnej ofercie przedsprzedaży. Na szczęście w cenie są słuchawki Marshall Monitor. Ciekawe jak wielką różnicę robi ten gadżet względem zwykłych smartfonów. Wygląda ciekawie.

źródło: Marshall