Pamiętam swój pierwszy zewnętrzny aparacik fotograficzny do Siemensa C62 – to było coś! Komórka pstrykająca fotki przez przystaweczkę. Potem kamerki wbudowywano już w bezpośrednio w telefony, a dzisiejszy aparaty mają niesamowite możliwości (jak na przestrzeń, w której muszą być zmieszczone). Od kilku lat widzimy też trendy zewnętrznych obiektywów, które łączymy ze smartfonem bezprzewodowo i możemy wykonywać zdjęcia w sposób zdalny. Wszystko dlatego, że mamy wtedy jeszcze lepsze możliwości optyczne takiego zestawu. Producenci smartfonów próbują nas przekonać, że kompaktowy aparat nie jest nam już potrzebny, bo nosimy wystarczająco dobry w kieszeni.

Nie wszystkim wystarczają obecne możliwości kamerek w telefonach, mimo, że można w nich już korzystać z wielu ustawień manualnych, a w niektórych nawet skorzystać z surowych formatów RAW. DxO One to gadżet dla takiej grupy fotografów. Aparat o sporych gabarytach jak na przystawkę do smartfona, ale w wystarczająco kompaktowych, by wpiąć go bezpośrednio w port telefonu (tak jak kiedyś we wspomnianym na początku Siemensie). Sprzęcik zaprojektowano specjalnie do iPhone’ów z portem Lightning. Umożliwia robienie zdjęć w RAW przez 20.2-megapikselowy sensor CMOS BSI z f/1.8 (ekwiwalentem 32 mm optyki).

Jest oczywiście niezależna kamerka, pstrykają foty bez udziału obiektywiku iPhone’a. Umożliwia za to wykorzystanie ekranu smartfona Apple jak podręcznego viewfindera z podglądem i menu ustawień. Potrzebna będzie instalacja specjalnej aplikacji mobilnej, a otrzymamy w telefonie interfejs przypominający ten z aparatów DSLR. Odpięta od iPhone’a też działa, bo ma swój mini ekranik i kilka przycisków. Połączenie z iOS daje jednak wiele więcej możliwości i chyba wygodniejszy system obsługi. Nie wiem jak z wygodą. Przydałby się jakiś wyprofilowany grip, o czym zwykle piszę w uwagach przy ocenie podobnych gadżetów. Aparat jest nieco lepszy od większości kamerek smartfonów, a umożliwiają mu to większe gabaryty.

Kamerką można nawet obracać, a raczej smartfonem, który można dostosować kątem (maks 60 stopni). W aplikacji mamy zmieniać ustawienia otworu między f/1.8 a f/11, szybkość migawki od 15 sekund po 1/8000 s, ISO między 100 a 51200. Jest sporo trybów, ustawień piorytetów, manualnego ustawiania ekspozycji itd. Wszystko czego potrzeba nam przy wykonywaniu zdjęć w bardziej profesjonalny sposób. DxO One nagrywa też filmiki. Robi to w jakości 1080p/30 fps, 720p/120 fps, a materiały można zapisywać na karcie pamięci microSD. Opcjonalnie można je oczywiście przenosić do iPhone’a, gdzie poddamy je obróbce z wielu aplikacji z AppStore. DxO One ma kosztować 599$ i być dostępna na jesieni.

źródło: DxO