Za moment zaczynają się targi Mobile World Congress, więc najwyższa pora na prezentacje pierwszych gadżetów. Producenci mobilnych technologii już pokazują swoje zabawki, które będzie można zobaczyć na imprezie w Barcelonie. Oczywiście nie zabraknie ubieralnych urządzeń, którym ja sam poświęcam najwięcej czasu i wpisów na blogu. Acer na rynku wearable jest już obecny, a najnowsze urządzenia to już drugie generacje ich propozycji. Bransoletka Leap była przeznaczona na rynek fitness i doczekała się ulepszeń. Leap+ to smartband, którego upgradem jest m.in. delikatne odświeżenie strony wizualnej.

Od kilkunastu miesięcy widać trendy pokazujące, że stylistyka i wygląd jest coraz ważniejszym elementem poprawek dla ubieralnych urządzonek. Leap+ zachowuje swoją formę, a odświeżenie jest delikatne, ale widoczne. Model wygląda nieco lepiej, ale naprawdę subtelnie uwidocznia te różnice. „Zabawka” potrafi się łączyć ze wszystkimi trzema najpopularniejszymi systemami mobilnymi: iOS, Androidem lub Windows Phone, co jest ogromną jego zaletą (ma wysoką uniwersalność pod tym względem). Na rynku fitness jest mnóstwo bransoletek i ciężko już konkurować. Na pewno pomoże w tym wyjmowany moduł – forma również już szeroko stosowana.

Moduł z „mózgiem” można przełożyć do innej giętkiej opaski i zmieniać kolorystykę pod aktualne samopoczucie. Oczywiście mowa tutaj głównie o damskiej części użytkowników, która lubi sobie dobierać barwy do ubioru. Ekranik OLED jest czarno-biały i to pozostało z poprzednika. 1-calowe 128 na 32 pikseli ma wystarczyć do minimum, tj. wyświetlania podstawowych odczytów naszej aktywności i kilku informacji ze sparowanego telefonu. Bransoletka ma też certyfikat IPX7, czyli odporności na wodę. Bateryjka dzięki energooszczędnemu wyświetlaczowi ma wystarczyć na 5 do 7 dni.

Co jeszcze uległo zmianom? Acer twierdzi, że bardziej zakrzywiona forma (także modułu głównego) ma lepiej przylegać do nadgarstka, więc zadbano też o komfort. Leap+ to głównie sprzęt dla aktywnych, ale nie zabraknie mu kilku funkcji znanych ze smart watchy. Mozna odczytać notyfikacje sms, z kalendarza lub maila, ale i kontrolować smartfonowy odtwarzacz muzyczny w sposób zdalny. Opcje muzyczne to już podstawa dla biegaczy. Lubimy w rytm ulubionych utworów ćwiczyć, bo uprzyjemnia to trening (czasem nawet motywuje bardziej do ruchu). Gadżet ma akcelerometr mający monitorować kroki, ogólną aktywność, spalone kalorie, czy czas spędzany na pływalni w wodzie. Jest też analizy wypoczynku. Dane można przeglądać w specjalnej apce Leap Manager, gdzie obejrzymy statystyki, progres i wyznaczymy cele. Generalnie standard.

Na koniec cena. 80 euro to niewiele.

źródło: Acer via androidcentral.com