Pamiętacie gadżet View Master? To jedna z popularniejszych zabawek niemal każdego z nas, no może nie dla dzisiejszego pokolenia. Na szczęście i współczesna młodzież będzie mogła poznać historię tejże zabawki. Nie w oryginalnej formie, a sporo unowocześnionej. Kiedyś sprzęcik do stereoskopowych obrazków – bardzo efektowny (do dziś gdzieś w szufladzie mam tę zabawkę), a teraz w formie adaptera do smartfona na bazie Google Cardboarda. Firmy Mattel oraz gigant z Mountain View odświeżą View Master poprzez modyfikację gogli VR. Już wcześniej krążyły plotki o takim partnerstwie, a teraz dowiadujemy się w współpracy oficjalnie.

Przypomnę najpierw jak działał oryginalny bajer. Dzieciaki (i nie tylko) otrzymywały w swoje ręce specjalny zestaw z soczewkami, gdzie umieszczało się specjalne kółka z obrazkami. Odpowiednie przesunięcie obrazu powodowało efekt trójwymiarowości. Wkładek do oglądania było sporo i co chwila powstawały nowe zestawy. Adapter miał specjalny przycisk do przełączania klatek. Obudowa była zwykle czerwona, ale powstawało też sporo limitowanych edycji o różnych kształtach. Model był modyfikowany i przybywało mu wariacji od coraz to nowszych partnerów. Warto dodać, że to zabawka stara jak świat – to już klasyk (pierwsze modele powstawały już w 1939 roku)! Teraz za współczesną formę zabrały się Mattel i Google.

Zamiast okrągłych wkładek skorzystamy ze smartfona – będzie wyświetlaczem dla grafik. Zachowano charakterystyczną barwę i to w zasadzie wszystko. Adapter potrzebuje instalacji specjalnej aplikacji na Androida, gdzie możliwe będzie nawet tworzenie własnych efektów. Te będą o wiele ciekawsze, bo dostarczą trójwymiarowości znanej z dzisiejszych gogli VR. Okazuje się, że tzw. casualowy side project, czyli eksperyment z tańszym, bo kartownowym odpowiednikiem Oculus Rifta, staje się mocnym gadżetem Google’a. Przybywa aplikacji, a Cardboard nabiera marki. Bardzo podoba mi się idea partnerstwa z firmami zajmującymi się zabawkami, bo to one mogą popularyzować adapterki do smartfonów tego typu.

Nowy View Master będzie innym doświadczeniem. Ma pokazywać 360-stopniowe otoczenie w trójwymiarze, gdzie oczywiście obracanie głową pozwoli poruszać się po wirtualnym „terenie”. Powstawać mają sferyczne, edukacyjne projekty – specjalnie dla młodych umysłów. Nawigacja wykorzysta punkt do sterowania. Nie rozwiązano jeszcze wygodnej nawigacji, ale ta wydaje się sensowna i wygodna. Cyfrowa forma obrazków w stylu retro również ma być możliwa. No niech by tego zabrakło! Można powiedzieć, że to pierwszy większy update View Mastera odkąd powstał. Już od dawna miała edukacyjny charakter, co jest teraz kontynuowane. Adapter VR ma kosztować ok. 30 dolarów, ale wcale nie trzeba będzie go kupować, by doświadczyć efektów. Wystarczy kartonowy Cardboard, choć pewnie model od Mattel będzie wygodniejszy i wytrzymalszy.

Zabawka ma pojawić się dopiero na jesieni, a bawić się będą mogli także posiadacze iPhone’ów. Podobno fizyczne krążki z obrazkami również mają działać, ale w nieco inny sposób. Mają umożliwić pobieranie aplikacji poprzez układanie ich przed gadżetem (zapewne chodzi o Augmented Reality). Nad środowiskiem 3D trwają jeszcze prace. Nie wspomniano jeszcze z którymi smartfonami będzie możliwa współpraca (chodzi tutaj o bardziej o ograniczenia wielkość aniżeli moc sprzętu).

źródło: view-master via slashgear.com