Za kilka lat nie będzie chyba przedmiotu lub narzędzia, który nie będzie częścią Internetu Rzeczy. Za każdym razem powtarzam, że jest to wynik współpracy ze smartfonami, które stają się podręcznymi mini komputerami. Telefon z dotykowym ekranem staje się wyświetlaczem dla bardzo wielu nowych projektów, a wszystko z uwagi na mobilny charakter i wygodę działania (także zmniejszanie gabarytów różnych przystawek). Na Kickstarterze pojawił się kolejny „gadżet”. Radium chce być chyba pierwszym na świecie licznikiem Geigera z aplikacją.

Liczniki Geigera to oczywiście czytniki promieniowania dla osób potrzebujących takiego skanera. Nie jest to raczej sprzęt do codziennego użytku, chyba, że chcecie zbadać jakość marchewki lub imbir sprzedawanych w waszym warzywniaku – tak jak to widać na załączonych obrazkach. To głównie sprzęt dla specjalistów, których zadaniem są badania środowiska itp. Właściwie to liczniki takie mają zwykle swoje wyświetlacze, tak samo i Radium, więc same odczyty można analizować bez smartfona, ale aplikację i oprogramowanie zaprojektowano w jakimś konkretnym celu.

Program mobilny przygotowano dla wszystkich trzech najpopularniejszych mobilnych systemów operacyjnych: iOS, Android oraz Windowsa. Dane z odczytami przekazywane są do smartfona, a tam możemy zastosować automatyczne geotagowanie, prowadzenie statystyk oraz ich archiwizowanie w celach badawczych. To też szansa na szybki eksport wyników, co pozwoli na szybką wysyłkę e-mailem lub smsem. Właśnie takie korzyści ma mieć inteligentny licznik Geigera.

Oprócz tego można go zintegrować z różnego rodzaju robotami lub dronami, czyli zainstalować w maszynach o lepszym zasięgu lub do trudno dostępnych miejsc. Nie sądziłem, że kiedyś będę na blogu pisałem o detektorze promieniowania Alpha, Gamma i Beta, ale powoli przyzwyczajam się, że świat połączonych urządzeń wchłania coraz więcej przedmiotów.

źródło: Kickstarter