W 2004 roku, jeszcze przed krajową premierą, wpadła w moje ręce przenośna konsolka Sony. PSP było wyjątkowo i to nie tylko z uwagi na swoje osiągi, ale i multimedialny charakter. Oprócz grania można było obejrzeć film, posłuchać muzyki, a nawet pobuszować w Internecie. Dzisiaj handheldy nieco tracą, ale hardcore’owy gracz nadal ma opcję zakupu prawdziwej i wygodnej konsolki – PS Vita. Smartfony odbierają graczy na rynku, a Sony nawet oficjalnie pozwala na wykorzystanie swoich najnowszych Xperii Z3 jako narzędzie do kontynuowania gry ze stacjonarnego PlayStation. Smartfony już dawno mają spory wybór gier w samych tylko sklepikach, a dodatkowe emulatory starszych platform oraz współpraca z wygodnymi padami tylko uprzyjemniają zabawę.
Po co komu oddzielna konsola, skoro ma już podobne możliwości na smartfonie? Fani mobilnego Sony powiedzą, że granie w tytuły przeznaczone kiedyś wyłącznie na PSP to jeden z powodów przeciw grze na smartfonie. Emulator PPSSPP w wersji 1.0 pokazuje, że gra w tamte pozycje z bardzo szerokiej biblioteki też jest możliwa. Autorzy emulatora obiecują nawet lepsze działanie niż oryginalnego systemu! Stworzenie szybkiego i płynnego emu dla w miarę współczesnej konsoli to coś efektownego, a jeszcze go poprawić – fenomen! Spędziłem trochę czasu na emulatorach i wiem jakie są ich wady i zalety.
PPSSPP 1.0 odpali gry przeznaczone dla PSP, a nawet odpowiednio je przeskaluje. Jest w stanie osiągnąć nawet jakość 1080p (Full HD). Najnowsza generacja emulatora otrzymała sporo poprawek, m.in.: zwiększona kompatybilność z tytułami, no i oczywiście szybkość emulowania. Jest wersja zarówno na Windows (wykorzystanie Direct3D 9), Linux, Mac OS X, ale i ta na Androida. Oczywiście nadal płynność będzie zależała od sprzętu, ale obiecano zabawę nawet na starszych urządzeniach. Im jednak lepsze, tym wygodniejsza zabawa. Nie mam pewności co do wykorzystywania fizycznego pada, więc obiecać mogę jedynie wsparcie wirtualnych przycisków – niestety zwykle mało wygodnych (zwłaszcza w porównaniu do ogryginalnej konsoli Sony).
Są jednak wszystkie przyciski oraz analogowa gałka. Współpraca z goglami VR Google Cardboard może oznaczać, że dostęp do kontrolerów jest możliwy – inaczej gra z ekranem na głowie nie będzie zbytnio możliwa, a takową opcje dodano. Na koniec dodam jeszcze w jaki sposób zagrać w ogóle w gry. Są oczywiście nieoficjalne źródła, z których można pobrać obrazy ISO, ale droga ta nie jest oczywiście legalna. Warunkiem legalnej gry jest zatem „zrzucanie” (RIPowanie) gier z nośników UMD (mini płytki w napędzie PSP) do postaci pliku, który można przenieść z karty pamięci konsolki na smartfon/tablet. Potrzebny jest do tego tzw. Custom Firmware, czyli nieoficjalny system pozwalający na wgrywanie programów homebrew. Jeśli macie oryginalne UMD, to być może pobranie obrazu będzie szybsze i chyba legalne.
Czy gra na smartfonie będzie wygodniejsza niż na konsoli PlayStation Portable? Może nie. Będzie jednak szansą na odkurzenie starych gier i zmieszczenie ulubionych na smartfonie. Fajna opcja, ale ja wolę odkurzyć swojego PSP i pobawić się na Soniaczku (o ile bateria jeszcze działa). Większą frajdę z emulatora będą mieli użytkownicy nie mający wcześniej kontaktu z PSP.
źródło: Google Play, PPSSPP via liliputing.com
