Korzystam z kartonowych gogli VR dla smartfona i powiem wam jedno: w dłuższym czasie zabawa przestaje bawić, bo sprzęcik nie jest zbyt wygodny. Taka budżetowa wersja ubieralnego ekranu ma jedną zaletę – możemy zapoznać się z sekcją nowych aplikacji dla wirtualnej rzeczywistości. Wadami jest dyskomfort związany z użytkowaniem. Kartonik wbija się w ciało, trzeba go non stop trzymać, no i ma raczej krótki cykl życia (materiały). Nie ma jednak co narzekać, kosztuje grosze. Na szczęście modeli jest coraz więcej i mimo, że adaptery dla smartfonów nie są drogie, to kartonówki wygrywają z jednego względu. Nikt nie chce jeszcze wydawać pieniędzy na gadżet o niewiadomych i niepewnych możliwościach.

Google niedawno pochwaliło się, że sprzedało już ponad pół miliona swoich Cardboardów, więc to pokazuje zainteresowanie. Na Kickstarterze można znaleźć interesujący projekt modelu o nieco wygodniejszej formie – przy zachowaniu niewysokich kosztów. Wariant Viewbox ma kilka fajnych rozwiązań. Przede wszystkim da się założyć na głowę, więc nie trzeba go stale utrzymywać w rękach. Konstrukcję wykonano z neoprenu, a wszystko jest przy okazji składane. To kolejny wyróżnik pomysłu. Można go złożyć i zabrać wszędzie ze sobą. Materiał jest rozciągliwy, więc powinien dostosować się do niemal każdej głowy.

U góry Ingot, czyli drukowany marker w formie „różdżki” do interakcji z contentem. U dołu złożony Viewbox.

To wciąż kartonowy „składak”, ale z bardziej zaokrąglonymi kształtami. Po to, by komfort był nieco wyższy. Takie zestawy składają sieęgłównie z dwóch soczewek i pudełeczka na smartfon, więc dopracowanie projektu nie jest wymagające, nie podniesie specjalnie kosztów, a może znacząco zwiększyć ostateczny efekt. Nie powinniśmy raczej odczuwać skutków na czole, ani na nosie. Prosty, ale przekonujący komplet. Pomieści smartfony o przekątnych ekranu od 4 do 5.7 cala. Od tych mniejszych, aż po większe phablety. Te ostatnie będą tutaj lepszym rozwiązaniem.

Pomysłodawca proponuje coś jeszcze. Chce dostarczyć nam wygodny i prosty sposób interakcji z treściami. Jeśli korzystaliście już z gogli VR dla smartfonów, to wiecie, że dostęp do ekranu jest ograniczony na maksa i ciężko jest sterować. Developerzy wykorzystują przechylanie smartfona, ale czasem potrzebujemy też nawigacji w normalnych menu. Rozwiązaniem będzie tani marker drukowany w normalnej drukarce i naklejany na „różdżkę” z kartonu. Ingot to ciekawa opcja do sterowania, a nawet i grania w proste gierki (pierwsza propozycja od producenta do Pong). Ruch pałeczki ma być rozpoznawany przez kamerkę telefonu.

źródło: Kickstarter