Windows 10: The Next Chapter. Ile już ich było? Ja pierwsze kontakty z „windą” mam od wersji 95. Sporo osób zauważyło, że Microsoft wypuszcza dobry system na przemian z kiepskim. Ta prawidłowość ma swoją prawidłowość już od dawna. Złośliwi mówią nawet, że to powód, dla którego nie zobaczymy Windows 9, a właśnie 10. Czy Windows 8 był/jest zły? To zależy. Oceniany jest jak system stacjonarny, a przecież gigantowi z Redmond chodziło o coś bardziej mobilnej. Na tabletach jest lepiej. Mimo wszystko, czegoś brakowało. Kupując windowsowy tablet oczekiwałem np. przycisku start i wszelkich opcji znanych z normalnego OS, a MS na siłę przekonywało, że tablet to tablet i musi działać jak konkurencja. Błąd!

Na szczęście Windows 10 ma być tym, czego brakowało. Co prawda pole startowe i cały pasek można sobie doinstalować, bo są programiści, którzy przygotowali taki dodatek, ale my chcemy żeby to Microsoft widział feedback klientów. Chyba widzi, bo na styczeń przygotowywana jest większa prezentacja Windowsa 10, a co chwila wychodzą nowe wersje preview do testów. W zależności od tego kiedy czytacie ten wpis, czy w grudniu 2014 czy już w styczniu 2015 po konferencji, postaram się pokazać czym będzie Windows 10. W styczniu wpis będzie pewnie zaktualizowany. Co zatem planuje Microsoft w swojej najnowszej wersji systemu operacyjnego? Nie może zrobić błędu, bo według zasady czas na dobrą generację.

Styczniowa aktualizacja wersji do dalszego testowania ma być czymś „ekscytującym” także dla samego MS. Nie mogą się doczekać, czyli umiejętnie wprowadzają nas w atmosferę oczekiwań. Już teraz wyjawiono sporo, ale najwyraźniej będzie więcej! Chyba, że liczymy przecieki, które trafiły do sieci, a wtedy niespodzianek i zaskoczeń może być niewiele. Windows 8 jest z nami stosunkowo krótko (potem wyszła nawet wersja 8.1). Spodziewałem się kolejnych numerków, ale okazało się, że lepiej spory update nazwać nową wersją systemu. Dlaczego? Może dlatego, że Microsoft postanowił w końcu zunifikować system i stworzyć ekosystem. Ma przecież sporo elementów, które może połączyć w jedno.

Windows na komputery (w tym tablety), mobilny Windows Phone (i wykupienie Nokii) i Xbox One – to wszystko urządzenia mające skorzystać z ujednolicenia w nich systemów. Już wcześniej słyszałem też o próbach przygotowywania uniwersalnych aplikacji, czyli takich, które będzie można instalować na wielu urządzeniach. Cel jest jasny. Pokazać siłę zasięgu platformy Windows. Dodajmy do nich inne podsystemy, doliczyłbym m.in. Microsoft Health, Windows dla pojazdów, czy rozwój Internetu dla Rzeczy z Windowsem i już mamy pełniejszy obraz tego co chce osiągnąć Microsoft. Mnie to przekonuje, bo tego firmie brakowało. Spodziewam się też wersji Windows na telewizory, choć te już dawno można podłączać do komputerów.

Plany są ambitne, ale trzeba czasu, żeby zobaczyć jak MS zepnie to wszystko w jedną całość i przy jednym wydaniu (bo chyba o to chodzi?). Póki co, więcej krąży plotek na temat informacji związanych z Windows 10, niż jest odpowiedzi, ale m.in. dlatego w styczniu odbędzie się specjalna konferencja. Część elementów możemy sprawdzać w opcji Technical Preview (załączyłem video). Jest nawet aplikacja dla użytkowników do przekazywania uwag na temat nowych funkcji Windowsa. Warto dodać, że takich ludzi zapisało się do programu sporo. Kiedy będzie można spodziewać się gotowego produktu? Przewijają się daty zapowiadające system gdzieś w połowie 2015 roku (i na bank dopiero po konferencji Build).

Windows 10 będzie połączeniem cech Windowsa 8.1 oraz Windows 7. Chodzi o dostarczenie interfejsu dostosowanego do ekranów dotykowych (w tym smartfonów), ale i opcji przyjaznych desktopowym urządzeniom. Mowa jest nawet o tym, że część z nich będzie zablokowana dla konkretnego sprzętu (lub ograniczona). Nie podobał mi się pomysł z Windows RT i mam nadzieję, że nie zostanie powtórzony jego błąd. Satya Nadella (świeży CEO Microsoftu) obiecuje, że programy mają być skalowalne, czyli przystosowywane do wielu wersji sprzętu (uniwersalne). To wymusi na developerach pewne akcje, ale zjednoczenie możliwości da im szerszy zasięg (na pewno to pomoże w ilości aplikacji w sklepiku dla Windows Phone). Przykładem tego mogą być kafelki Live Tile. Mobilne aplikacje będą domyślnie miały ten element jako podstawowy przy instalacji, a desktopowe nie. Jeśli jednak zechcemy, aktywujemy opcję kaflową (np. w pasku startowym).

To korzyść zwłaszcza dla urządzeń hybrydowych, a takich powstaje coraz więcej. Najlepszym przykładem są tablety z dołączanymi klawiaturami. Surface Pro 3 to jeden z modeli Microsoftu. Dla mnie jedną z istotniejszych nowości Windows 10 będzie dostęp do asystentki głosowej Cortana. Nie po to poświęcono tyle czasu, by dostarczać jej możliwości tylko na Windows Phone. System ma posiadać też kilka elementów, które dopiero wyciekają do Internetu, ale myślę, że lepiej dokładniej zająć się nimi już w styczniu. Chodzi m.in. o tzw. Charm bar, czyli wygodniejsze menu dla posiadaczy tabletów. Wielu z nas ucieszy zapewne powrót klasycznego Menu Start, ale tym razem uzupełnianego kafelkami Live Tiles (tymi znanymi ze smartfonowej windy lub pulpitu dla tabletów z WP 8.1). Będzie też wirtualny pulpit, centrum powiadomień, opcje chmurowe przypominające Chrome OS (czyli potrzebujących dostępu do Internetu).

Na razie umieszczę kilka filmików z siebie, które pokazują przecieki, a gdy tylko opcje te pojawią się oficjalnie, dodam konkrety. Na razie skupię się na tym, co wiadomo, a interesuje najbardziej świat mobajlu. Chodzi o współpracę ze smartfonami, które wcześniej posiadały wgrany Windows Phone 8. Na ten temat wiadomo najmniej, choć wiadomo, że to nastąpi. Na grafikach od Microsoftu widać je na małych wyświetlaczach, ale rozdzielczość jest zbyt słaba, żeby zobaczyć coś konkretnego. Nie sądzę, by było tutaj bardzo rewolucyjnie. Windows Phone to prekursor kafli w Windowsie, więc doczekamy się pewnie zmian kosmetycznych, by Windows 10 mógł być zainstalowany na jak największej grupie urządzeń. Oficjalny Twitter Lumii to zresztą potwierdził – będzie upgrade do 10 na wszystkich Lumiach z WP 8. Oczywiście nowsze smartfony będą posiadały więcej opcji.

źródło: Windows