Na blogu przedstawiłem już tyle wariantów inteligentnych zegarków lub specjalnych przystawek pozwalających nawet zamienić modele tradycyjne w smart watche, że trudno zaciekawić lub stworzyć coś nowego. Klasyczne warianty na razie nie poddają się zmasowanej ofensywie inteligentnych zegarków, ale coraz nowsze wersje powoli zaczynają przypominać nawet analogowe, naręczne czasomierze. Są jednak bardzo konserwatywni klienci, którzy za nic w świecie nie zamienią swojego klasyka na nowszy, aplikacyjny model. Mimo wszystko, czują oni, że przydałoby im się trochę notyfikacji ze smartfona na ręce.

Dodatkowe wyświetlacze na paskach to pewne rozwiązanie. Nie ingerują w cyferblat, a są w stanie dostarczyć powiadomienia wprost z telefonu. Nie jest to innowacyjne podejście, bo na dowód znajdziecie kilka konkurencyjnych rozwiązań w powiązanych wpisach, ale nie było jeszcze tak efektownego jak T-Band od Kairos, który próbuje się dobrze wypromować na Indiegogo. Producent przygotował całkiem szeroką propozycję paska dla tradycyjnego zegarka. Przygotowano trzy opcje. Najciekawiej prezentuje się oczywiście ta z kolorowym panelikiem PMOLED. Na pasku zobaczymy część notyfikacji jakie normalnie znajdujemy na tarczy inteligentnego zegarka.

Drugi typ to wariant z „ukrytym” wyświetlaczem. Ten model ma lepiej ukrywać ekranik, bo będzie on diodowy. Dłużej podziała i również da nam informacje, ale w okrojonym, choć wystarczającym formacie. Taki system posłuży bardziej jako dostarczyciel wieści związanych z aktywnością. Skąd? Ano właśnie z paska, bo wewnątrz znajdzie się też sporo czujników – niemal identycznych jakie znajdujemy w sportowych bransoletkach. Pokazane zostaną dane na temat progresu, dystansu, spalonych kalorii itp. Najdłużej będzie działać model bez żadnego ekranu. Tutaj otrzymamy po prostu pasek do zegarka mający imitować tracker aktywności (czyli zegarek stanie się bransoletką do monitorowania aktywności).

Pasek pomieści 9-osiowy żyroskop, akcelerometr, kompas, czujnik optyczny, a także sensor galwaniczny do odczytu temperatury skóry, czy analizujący pocenie się organizmu. Także motorek wibracyjny się znajdzie. Każdy z modeli będzie się komunikował ze smartfonem, co oczywiście posłuży do synchronizacji danych. Najdroższy wariant (ten z kolorowym ekranikiem) ma dodatkowo posiadać mikrofonik do obsługi mowy. Ciekawe jest, że własny systemik ma współpracować z wszystkimi trzema platformami mobilnymi (iOS, Android i Windows Phone), a przy okazji pozwalać na projektowanie aplikacji na nietypowej wielkości wyświetlacz. Dlatego firma wyda SDK/API dla developerów.

Paski mają być produkowane w standardzie teleskopików o 22 mm, więc powinny pasować do większości zegarków. T-Band z zakrzywionym ekranem wydaje się najciekawszym wariantem, ale nadal mamy do czynienia z prototypem. Przypomnę, że poprzednik gadżetem, który również brał udział w kampanii typu crowdfunding, był model hybrydy klasycznego zegarka ze smartwatchem – Kairos Watch – więc producent myśli kompleksowo. Myślę, że taka hybryda jak T-band to całkiem niezły kompromis między funkcjami klasycznego, często dużo ładniejszego zegarka wyznaczającego status użytkownika, a dodatkowymi inteligentnymi funkcjami znanymi ze smart watchy. No i ten zakrzywiony wyświetlacz!

źródło: Indiegogo