Hexoskin to odzież z czujnikami. Pisałem o niej, gdy projekt pojawił się w kampanii na Indiegogo. Producent dostosował się do sezonu i właśnie pokazał model na zimę. Ubranie stworzono do celów sportowych, a sensory mają działać tak jak naręczne gadżety fitness, czyli monitorować aktywność podczas treningu. Model zimowy wyposażono w te same możliwości, ale materiał będzie adekwatny do warunków. Ma utrzymywać ciepło, a przy okazji przesyłać nam na smartfon odpowiednie odczyty na temat naszego ciała. Na rynku pojawia się coraz więcej inteligentnej odzieży, do której lepiej pasuje określenie ubieralna technologia. Zwykle są to jednak koszulki lub spodenki dla sportowców, czyli wariant do ćwiczeń w normalnych warunkach.

Hexoskin posiada takie modele, ale przełom roku to czas, w którym krótkie rękawki lub cienki materiał nie będą zbytnio w użytku. Właśnie dlatego firma przygotowała wersję dla bardziej ekstremalnych warunków. Dla przypomnienia: czujniki potrafią śledzić pracę serca, dystans i kroki, spalone kalorie, ale i tempo, poziom aktywności, przyspieszenie, oddech. Do tego można doliczyć jeszcze analizę snu (raczej podstawy w formie czasu wypoczynku). Analiza wysokości też jest uwzględniana. Łącznie 42 tysiące pomiarów na minutę. Wygląda więc na to, że jest to jedna z lepszych i bardziej zaawansowanych form monitoringu aktywności użytkownika.

Przypomnę, że czujniki są jakby wszyte w materiał, więc nie będą nas specjalnie dręczyć. Kostium po prostu zakładamy, a potem wszystkie odczyty w czasie rzeczywistym są przesyłane z niewielkiego modułu, który umieszczony jest na ubraniu. Dane wędrują na smartfony z systmem iOS lub Android i tutaj (w zależności od wyjazdu) lepiej dostosować także telefon do warunków (odpowiednio szczelna obudowa lub dodatkowy bank energii). Oczywiście jeśli zależy nam na w miarę stałych odczytach biometrycznych na nasz mobilny sprzęt. Sama nazwa modelu Hexoskin Arctic sugeruje w jakich warunkach ma być stosowany. Czy to podczas zjazdu na nartach, czy po prostu aktywności w warunkach zimna, dane mogą pozwolić na ocenę stanu organizmu.

Rękawy są dłuższe, materiał cieplejszy, a kołnierzyk wyższy (bardziej golfowy). Udało mi się znaleźć jeszcze informacje, że projektowanie materiału wzorowano na niedźwiedziach polarnych, by dostarczyć nam zbliżonych efektów utrzymywania temperatury między skórą a futrem.  Hexoskin Arctic wyceniono na 199$.

żródło: hexoskin via slashgear.com