Joga to podobno sprawdzony sposób na poprawę zdrowia. I pod względem utrzymywania spokoju i kontroli gniewu, ale także i rozciągania ciała. Aby ćwiczenia i pozycje można było robić wygodnie, warto dokupić matę. Na niej zaczynamy sesje i staramy się wykonywać serię układów ciała. Trudno jednak czasem odnaleźć prawidłową technikę, zwłaszcza, gdy zaczynamy jako amatorzy i chcemy sami nauczyć się podstaw. Jeśli nie robimy tego z instruktorem, to może okazać się, że niemal wszystko robimy nie tak jak trzeba. Z pomocą może przyjść nam inteligentna mata, czyli projekt z Indiegogo. SmartMat postara się pokierować nas przez smartfonową aplikację i czujniki wbudowane w produkt. Otrzymamy w ten sposób wsparcie wirtualnego trenera, który pokaże nam co robimy źle i podpowie jak uniknąć błędów.

System działa w prosty sposób. Rozkładamy matę i zaczynamy pracę tak jak zwykle. Sensory będą wykrywać rozkład masy i położenie ciała i właśnie tak rozpoznają nieprawidłowo wykonywane pozycje i ćwiczenia. Wszystko będą przesyłać bezprzewodowo na sparowany smartfon lub tablet z systemem iOS lub Android, więc najlepiej ułożyć go sobie gdzieś blisko siebie. Wskazówki i błędy usłyszymy z głośniczków mobilnego urządzenia lub w postaci obrazu na jego ekranie. W swojej podstawowej wersji usługa będzie starała się korygować pozycje w czasie rzeczywistym, więc nauczymy się odpowiedniego balansu ciała. Możemy też nauczyć się nowych ćwiczeń i poznawać jogę szerzej. Do tego posłużą dodatkowe lekcje – będzie je można pobierać w aplikacji.

Do dyspozycji będzie też tryb „Zen”, czyli spokojny trening bez instrukcji podczas sesji. Dane i odczyty również będą zbierane, ale dopiero później będzie je można prześledzić w archiwum aplikacji. To chyba już dla bardziej zaawansowanych użytkowników, którzy wolą w ciszy się „relaksować”, a potem sprawdzać swoje ewentualne błędy. Sama mata nie różnic się specjalnie od innych. Też można ją zwinąć i ma odpowiednio miękki materiał. Nie poczujemy różnicy, a zauważymy komfort wsparcia wirtualnego trenera. SmartMat to w sumie kolejny z gadżetów fitness, w którym możemy zadbać o poprawny trening, polepszać technikę, wyznaczać sobie cele, a potem śledzić efekty pracy. Wszystko przy wykorzystaniu mobilnej aplikacji i bezprzewodowej łączności. Można ćwiczyć w domu, ale i zabrać matę na siłownię.

Przy pierwszym kontakcie z matą trzeba będzie ją zaprogramować. Kalibracja będzie polegała na wprowadzeniu do programu na smartfon kilku danych na temat swojego ciała, czy płci. Potem sprzęt będzie wymagał kilku pierwszych kontaktów z naszym organizmem, czyli odczytów położenia ciała do późniejszych analiz. Dopiero wtedy monitoring pozycji będzie odpowiednio wrażliwy i poprawny. Minimalne kwoty wsparcia w kampanii na Indiegogo wynoszą 247 dolarów – to niezła cena dla pierwszych wspierających, ale będą oni musieli się uzbroić w cierpliwość nim produkt dotrze do ich domu. Cena finalna ma oscylować w granicach ok. 450$. Rozsyłka nastąpi dopiero w lato 2015 r.

źródło: smartmat.com, Indiegogo