Jakiś czas temu na Kickstarterze pojawił się projekt projektowania gier na iPada. Co prawda nie bardzo skomplikowanych, a prostych platformówek, ale przygotowany w ciekawy i wciągający sposób – zwłaszcza najmłodszych. Wystarczy kartka papieru, ołówek, wyobraźnia, no i na koniec tablet Apple. Pixel Press jest już do bezpłatnego pobrania w AppStore, więc można pobawić się w projektanta levelów w stylu Super Mario (BTW: Nintendo zapowiedziało na 2015 tytuł Mario Maker, służący do tworzenia własnych poziomów!). Zanim gra zostanie udostępniona, możemy potestować kreator Pixel Press Floors. Przed wami krótki test i gra przygotowana przez jednego z młodych chłopaków „zatrudnionych” do jej przygotowania.

Pierwsze co trzeba zrobić to oczywiście zainstalować aplikację na iUrządzeniu. Od razu warto zwrócić uwagę, że najlepiej jakby to był iPad i to któryś od drugiej generacji. Na większym ekranie będzie po prostu łatwiej tworzyć, z kolei grać pewnie na iPhonie. Developer przygotował pełen tutorial z instrukcjami jak budować platformy. Najlepiej druknąć je sobie i chwilę się z nimi zapoznać (uprzedzam, że drukarka musi wydrukować wszystko, żeby potem szkic był odczytany przez iPada). Poznamy wtedy możliwości przeszkód i bohatera, który je pokonuje. W broszurce znajdzie się na końcu pusta kartka z kratkami do rysowania. To najfajniejsza część programu. Bierzemy w rękę ołówek, przyda się też linijka z gumką i szkicujemy – oczywiście tak, by poziom był do przejścia.

Każda forma przeszkody ma swoje oznaczenie i wystarczy wprowadzić ją w kratki. Czy to przeskok, czy latająca platforma, a nawet zabijający basen. Wszystko dowolnie ustawimy, a każdy level może być inny. Po drodze do zebrania mogą być bonusy, „coinsy”, czy klucze do przejścia przez zamknięte drzwi. Klasyka platformówek: drabinki, skoki, portale, power-upy, eksplodujące bloki, czy spadające kamienie. Ograniczeniem jest wielkość „świata”, czyli ramka kartki papieru. Takie podejście świetnie działa na wyobraźnie i kreacyjne myślenie, no i odciąga od wyświetlacza. Co prawda potem do niego nawołuje, ale zawsze czas jest częściowo spędzany przy pracach manualnych przy biurku. Skończoną pracę skanujemy aparatem iPada i przenosimy do cyfrowej formy.

Na wyświetlaczu tabletu można poziom dokończyć, tj. przetestować, nadać barw, itd. Potem pozostaje już tylko grać. Logiczne jest, że tworząc zabawę, projektujemy ją dla innych. I tak właśnie działa platforma Pixel Press. Swoimi pracami możemy dzielić się ze społecznością gry, a grać w te przygotowane przez innych. Kreślenie ołówkiem nie jest obowiązkowe. Całość możemy przygotować także palcem na dotykowym ekranie. To opcja np. dla iPada pierwszej generacji, gdzie na razie jeszcze nie ma opcji modelowania na kartce (pierwszy tablet Apple nie posiada kamerki). Ogólnie gra staje się miejscem dla gracza, projektanta, ale i wydawcy – wszystkie te trzy elementy znajdziemy w Pixel Press Floors.

Praktycznie wszystko mamy udostępnione bezpłatnie. Autorzy dają jednak możliwość zakupu specjalnych zeszytów do rysowania. W sklepiku online są dostępne Sketch Pady i Sketch Kity, czyli pełne komplety, także z zestawem ołówków. Ja znalazłem w grze też sporo pod względem oferty dla najmłodszego. Choć sama gra wydaje się prostolinijna i wręcz nieco prymitywna, to wykształca w dzieciach pewne zachowania. Uczy dokładności, przykładania się do pracy, stosowania się do możliwości, wskrzesza myślenie projektowe, przygotowuje do tworzenia prototypów, aż w końcu uczy empatii (chodzi o bohatera zabawy, któremu przygotowywany jest poziom).

Choć gierka jest darmowa, to nie zabrakło w niej tzw. wewnętrznych zakupów. dają one większe możliwości i pozwalają na zakup dodatkowych postaci i nowych bitmap. Dzieciaki mogą też bawić się w tworzenie gier dla swoich przyjaciół, nadając im odpowiedni poziom trudności i ciesząc się patrząc jak inni grają w ich własne gry. Sterowanie jest proste. Praktycznie sterujemy jedynie strzałkami i przyciskiem skoku. Ekrany dotykowe są jakie są, daje się spokojnie opanowywać postać, ale autorzy dostosowali się także do obsługi padów z certyfikatem MFi w systemie iOS 7 lub wyższym. W ten sposób możemy wziąć do ręki prawdziwy, kompatybilny kontroler i wygodniej sterować bohaterem.

Pixel Press w formie „run-and-jump” to pierwszy etap platformy. Na ten moment dostępny jest tylko ten rodzaj gry, ale twórcy planują już kolejne modele zabawy o innej specyfikacji (tytuł Quest ma przypominać nieco Zeldę, a Tracks tworzenie torów wyścigowych). Na Kickstarterze wspomniano, że dostępna ma być także wersja na Androida. Na kanale Facebooka udało mi się dowiedzieć, że ten wariant będzie gotowy przed końcem roku. Pixel Press postara się wciągnąć nas w fazę projektowania gier bez potrzeby programowania i zabawy w kodzie. Jest proste, intuicyjne i całkiem przyjemne. „Inżyniera” ogranicza jedynie wyobraźnia oraz konwencja samej gry. Możliwości jest jednak tak wiele, że skonstruować można cały tytuł pełen przeróżnych światów, z odpowiednio wzrastającym poziomem trudności, a nawet nazewnictwem (sami nadajemy tytuły).

W podsumowaniu wrócę nieco do wspomnień z dzieciństwa. Chyba każdy gracz marzył by kiedyś stać się projektantem gier. Dopiero potem zdawał sobie sprawę, że wcale nie jest to proste zajęcie. Owszem – wymyślanie tak, ale przejście od fazy pomysłu do realizacji jest długie i dosyć ciężkie. Ostatnio dobrze zarabiają mini gierki na smartfony, ale to zupełnie inna para kaloszy. Platformówki 2D zawsze cieszyły się zainteresowaniem, więc dostarczanie kreatorów nadal jest wciągające. Będzie dużo prostsze niż przygotowanie mapy w Unrealu, Quake’u, czy Trackmanii, ale należy pamiętać, że to głównie zabawa dla najmłodszych. Dobra zabawa! Bardziej obyci z grami w stylu Mario będą mieli nieco łatwiej w przygotowywaniu poziomów – czując możliwości, ale i pamiętając niektóre sztuczki z pokonanych grach.