Od jakiegoś czasu kamerki GoPro pozwalają na współpracę z aplikacjami mobilnymi na smartfony. Daje to sporo możliwości w kwestiach elastyczności obsługi sprzętu. Zdalna kontrola i podgląd to idealna sprawa dla mocowań i uchwytów, które wykorzystujemy np. na pojeździe lub w trudno dostępnych miejscach. GoPro posiada wsparcie wielu akcesoriów, także tych od niezależnych producentów. Użytkownicy mają sporo opcji i tym budowana jest przewaga na rywalami. Kolejnym modelem mogącym zainteresować posiadaczy iPhone’ów jest obudowa GoRigIt.
Specjalnie zaprojektowana obudowa, posiadająca opatentowane rozwiązania, pozwala na wygodne doczepienie kamerki GoPro do iPhone’a. GoRigIt będzie bezpośrednim rywalem dla podobnego gadżetu GoPhone. W kamerkach serii Hero dziwne jest to, że żadna z nich nie ma tzw. „viewfindera”. Można je dokupić i domontować jako przystawka, ale w wersji z pudełka takowej funkcjonalności nie uświadczymy. Nowsze kamerki posiadają jednak modulik Wi-Fi, więc obraz możemy obserwować na smartfonie. Właśnie ten element ma być wykorzystywany w obudowie GoRigIt – ma ułatwić korzystanie z kamerki przy wykorzystaniu urządzenia Apple.
Ciężko w tym momencie ocenić czy GoPro jest tutaj dodatkiem dla iPhone’a, czy odwrotnie. W każdym razie oba wzajemnie na takiej symbiozie korzystają. Mocowanie od GoPro Hero może być łatwo umieszczone w specjalnym miejscu obudowy dla smartfona. Ten trzeba będzie wcześniej „ubrać” na iPhone’a. Przy okazji ochroni urządzenie, ale nie wiem jak bardzo – GoPro to kamerka akcji, więc użytkujemy ją w dynamicznych ujęciach – jest niby większe ryzyko upadku. Taka forma sprawi, że ciężko będzie (może inaczej: niewygodnie) mocować ją na kasku. Mimo wszystko producent pracuje nad taką opcją. Osobiście wolałbym wtedy jednak iPhone’a odłączyć…
Prototyp wykonano z polikarbonu (tego samego co w obudowie GoPro) z miękkim wyścieleniem wewnątrz i z jakimś poziomem szczelności, którego producent na razie nie potrafi określić. Projekt jest we wczesnej fazie rozwoju, więc wszystko można będzie dopracować. Na razie sprzęt bierze udział w kampanii na Kickstarterze, gdzie się promuje i próbuje zainteresować potencjalnych klientów. Przygotowano pierwsze sztuki dopasowane do iPhone’a 5C/5S, ale w przyszłości mają być rozważane także kolejne jego generacji oraz popularne Androidy. Najniższa obecnie cena to 39 dolarów.
