Niedawno Microsoft ogłosił (nie pamiętam już czy ostatecznie i oficjalnie), że Nokie z serii X, które wyposażono w Adroida ze specjalną nakładką imitującą nieco system Windows Phone, a teraz pokazuje budżetowy model smartfona, który może śmiało kandydować do rywalizowania z tamtymi modelami. Jak zauważyliście, w tytule widnieje nazwa Microsoft Nokia Lumia, co brzmi przedziwnie, ale chyba tak już należy określać sprzęt pojawiający się pod brandem Nokii i serii Lumia. Najnowszym urządzeniem z platformą Windows Phone 8.1 jest Lumia 530 – budżetowa „słuchawka”, mający być dostępna globalnie od sierpnia.

Jest to sprzęt typu entry-level, czyli niezbyt mocny, ale działający 😉 smartfon. Będzie przystępny cenowo, no i posiądzie większość z funkcji z najnowszych mobilnych okienek. Nie liczmy na wszystko, od tego są flagowce, np. wersja 930 lub phabletu 1520 . Telefonik jest nieduży i ma lekkie specyfikacje. Lumia 530 posiada ekranik o przekątnej tylko 4 cali i rozdzielczości 854 x 480 pikseli – do tego jest to panel LCD. Procesor też idący w parze z wyświetlaczem. Qualcomm Snapdragon 200 – czterordzenowiec z 1.2 GHz. Tylko 512 RAM i 5-megapikselowa kamerka na tyle obudowy.

Nawet pamięci na dane jest niedużo – 4 GB (ale jest na szczęście slot na karty microSD do maksymalnego rozbudowania o 128 dodatkowych giga). Nie zapominajmy o chmurowym dostępie do 15 gigoli w OneDrive. Wszystkie te specyfikacje potrzebują niedużego akumulatorka. Ma on pojemność 1430 mAh i ma starczyć na 13-14 godzin rozmów (dla porównania tryb video = 5.5h). To wszystko niezbyt efektownie, ale za to bardzo, bardzo taniutko. To najtańszy z dotychczasowych modeli Lumia, jakie do tej pory pojawiły się na rynku. Model ten kosztuje tylko 85 euro!

To w sumie niedużo jak na dostęp do Cortany (na razie tylko w USA), czy nowych dodatków z WP 8.1 (np. klawiaturki WordFlow i wielu innych nowych funkcji. Nie zapominajmy o wsparciu wielu aplikacji, jakie Nokia zawsze wgrywała do swoich Lumii. Model będzie też dostępny w wariancie dual SIM (3G) – pewnie będzie nieco droższa. Jak zwykle w ostrych kolorach, raczej dobrze znanych z ostatnich lat: pomarańczy, zieleni, bieli oraz ciemnym szarym. To chyba na tyle jeśli chodzi o Lumię 530. Atrakcyjna dla pracowników, jako telefon służbowy do komunikacji i dzieciaków, ale i wszystkie rynki wschodzące, gdzie telefony budżetowe mają ogromne wzięcie.

źródło: Nokia.com